Pierwszego dnia ogólnopolskiego strajku nauczycieli odwiedziliśmy z kamerą Szkołę Podstawową nr 260 im. Jana Matejki. Klasy były puste, a żadne zajęcia przewidziane planem lekcji nie odbyły się. Z całego grona pedagogicznego liczącego 90 nauczycieli do strajku nie przystąpiło tylko troje. - Takiej frustracji, lekceważenia i upokorzenia nauczycieli jeszcze nie było - twierdzi Jolanta Mikołajewicz, prezes ogniska ZNP w SP nr 260 im. Jana Matejki w Warszawie. I zapewnia, że nauczyciele protestują nie tylko dla podwyżek, ale przeciwko temu, co się dzieje w polskiej oświacie. Zdaniem Barbary Rosz, dyrektorki SP 260, dzisiejsze protesty to również efekt wprowadzenia przed dwoma laty reformy edukacji, która jej zdaniem, została wprowadzona za szybko i bez konsultacji. Zobacz materiał Marcina Warszawskiego.
Wszystkie komentarze
ta szkole kgb ku... pokonczyly
Chodzi o Toruń?
Jeszcze wiecej by dostali jako 25-letni emerytowani nauczyciele, z piatka dzieci i stadem krow ;O)
Było już było i źle się dla władzy skończyło
Sekretarz POP PiS.
Prawie się zgadza, tylko zamiast wicedyrektora - ksiądz katecheta jako oficer polityczny i ideologiczny przełożony dyrektora.
- pielegniarki działają na szkodę pacjentow;
- protestują tylko osoby zdemoralizowane,
- protest jest „polityczny”, inspirowany lub wykorzystywany przez „totalną opozycję”;
- dyskredytowali liderow protestu, oskarżając o podburzanie reszty;
- wmawiali, że protestuje mała, zrewoltowana grupka, a nie całe środowisko;
- przypisywali protestującym niskie pobudki („chodzi tylko o kasę!”).
Podczas protestu rezydentow:
- rezydenci działają na szkodę pacjentow;
- protestują tylko osoby zdemoralizowane,
- protest jest „polityczny”, inspirowany lub wykorzystywany przez „totalną opozycję”;
- dyskredytowali liderow protestu, oskarżając o podburzanie reszty i wystawne zycie (wolontariat w strefie wojny to luksusowe wakacje i puszki pasty z oliwek to kawior);
- wmawiali, że protestuje mała, zrewoltowana grupka, a nie całe środowisko;
- przypisywali protestującym niskie pobudki („chodzi tylko o kasę!”).
Podczas protestu niepelnosprawnych:
- rodzice osob z niepelnosprawnoscia działają na szkodę dzieci;
- protestują tylko osoby zdemoralizowane,
- protest jest „polityczny”, inspirowany lub wykorzystywany przez „totalną opozycję”;
- dyskredytowali liderow protestu, oskarżając o podburzanie reszty i wykorzystywanie dziecci;
- wmawiali, że protestuje mała, zrewoltowana grupka, a nie całe środowisko;
- przypisywali protestującym niskie pobudki („chodzi tylko o kasę!”).
Podczas protestu rolnikow:
- rolnicy działają na szkodę kraju;
- protestują tylko osoby zdemoralizowane,
- protest jest „polityczny”, inspirowany lub wykorzystywany przez „totalną opozycję”;
- dyskredytowali liderow protestu, oskarżając o podburzanie reszty;
- wmawili, że protestuje mała, zrewoltowana grupka, a nie całe środowisko;
- przypisywali protestującym niskie pobudki („chodzi tylko o kasę!”).
Podczas protestu w obronie demokracji:
- protestujacy działają na szkodę kraju;
- protestują tylko osoby zdemoralizowane,
- protest jest „polityczny”, inspirowany lub wykorzystywany przez „totalną opozycję”;
- dyskredytowali liderow protestu, oskarżając o podburzanie reszty;
- wmawiali, że protestuje mała, zrewoltowana grupka, a nie całe środowisko;
- przypisywali protestującym niskie pobudki („chodzi tylko o kasę!”... i przejecie wladzy).
Podczas protestu opozycji w sejmie:
- protestujacy działają na szkodę kraju;
- protestują tylko osoby zdemoralizowane,
- protest jest „polityczny”, inspirowany lub wykorzystywany przez „totalną opozycję”;
- dyskredytowali liderow protestu, oskarżając o podburzanie reszty;
- wmawili, że protestuje mała, zrewoltowana grupka, a nie całe środowisko;
- przypisywali protestującym niskie pobudki („chodzi tylko o kasę!” i obalenie demokratycznie wybranego rzadu Pi$).
Podczas protestow w sedziow:
- sedziowie działają na szkodę kraju;
- protestują tylko osoby zdemoralizowane,elity
- protest jest „polityczny”, inspirowany lub wykorzystywany przez „totalną opozycję”;
- dyskredytowali liderow protestu, oskarżając o podburzanie reszty;
- wmawiali, że protestuje mała, zrewoltowana grupka, a nie całe środowisko;
- przypisywali protestującym niskie pobudki („chodzi tylko o przejecie wladzy przez elity sedziowskie").
Podczas protestu... itd itd.
Mozna tak dlugo i jak widac w Pi$ sie nic nie zmienilo.
Niestety tak to wygląda, ale taka jest mentalność części Polaków, że jest to bardzo skuteczne.
Pamietam rano jej krzyki "Dlaczego chcecie mnie zdymisjonowac?!". POtem byly kwiatki i owacje na stojaco...
... a wieczorem dostala mocnego kopa w zadek. Jak bylo widac te jej poranne krzyki byly nie do tej strony sejmu.