W środę (18.07) Bartosz Arłukowicz chciał skorzystać z prawa, jakie przysługują każdemu parlamentarzyście i zamierzał wprowadzić na teren Sejmu zaproszonych przez siebie gości. Niestety utrudniała mu to straż marszałkowska i pracownicy biura przepustek. - Łamane jest prawo w biały dzień - mówił przed naszą kamerą poseł. Po długiej wymianie zdań w końcu udało się przekonać osoby decydujące o tym, kto może wchodzić na teren parlamentu. Byliśmy z kamerą na miejscu. Zobaczcie, jak to wyglądało.
Więcej
    Komentarze
    Obłęd - słowa się dewaluują. Może 3/4 Polski zwariowało? Może ja też jutro wyjdę na ulicę z bannerem "pis ma rację"?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0