Po trzech dniach od ogłoszenia remontu w Sejmie pojawiła się... drabina i malarz. W odciętym budynku głównym nic się specjalnie nie dzieje. Mimo tego dziennikarze nie mają do niego wstępu. 'Jestem zdziwiony, ale trudno powiedzieć, że jestem zaskoczony...'- wił się senator Jan Maria Jackowski. 'Zastanawiam się, czy za chwilę posłowie nie będą wpuszczani do Sejmu'- komentował Piotr Zgorzelski z PSL. Dlaczego 'prace porządkowe' po proteście odbywają się za zamkniętymi drzwiami? I jak marszałek Sejmu krok po kroku ogranicza przestrzeń dziennikarzom? Zobacz materiał Justyny Dobrosz-Oracz.
Więcej
    Komentarze
    Pewnie była dezynfekcja, dezynsekcja i deratyzacja. Wszak sam prezes powiedział, że ludzie "inszych sortów" przenoszą zarazki i pasożyty. A gdyby taki zarazek zaatakował sałatkę poseł Pawłowicz, to kto by za to odpowiadał, no kto, kto, kto?
    już oceniałe(a)ś
    17
    1
    Dla mnie to jasne - brak dziennikarzy to brak ew. pytań o wymyśloną kontuzję nogi posła.
    już oceniałe(a)ś
    14
    0
    Skrywanie podłości. Mafia zawsze działa w ukryciu. Nie lubi fleszy, mediów. Nic dziwnego. Ciagle się ukrywają. Mowią tylko same kłamstwa.
    już oceniałe(a)ś
    8
    1
    Wszędzie budują bezkolizyjne wjazdy, żeby Kaczora można było na wózku wwozić!
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    Bo marszalek pomylil funkcje swoja.Kible zmywac baran powinien !!!
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    Tak działają pisokracja i złodzieje. Lepiej zeby nikt nie widział co robią.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    Powód zamieszania jest dosyć oczywisty - Partia odkaża pomieszczenia po proteście niepełnosprawnych. Mają pewnie nadzieję, że w ten sposób zmyją niesmak jaki po wizycie pozostał.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0