Pod koniec grudnia CBA i prokuratura przeszukały mieszkanie sekretarza generalnego Platformy Obywatelskiej Stanisława Gawłowskiego i zarzuciły mu przyjęcie co najmniej 200 tys. zł łapówki. - To miał być prezent dla jednego człowieka, jestem o tym przekonany. Ten człowiek to Joachim Brudziński. On nigdy ani ze mną, ani z Platformą na Pomorzy Zachodnim nie wygrał wyborów i postanowił po raz pierwszy użyć służb tylko do tego, aby wygrać wybory - mówił podczas konferencji Stanisław Gawłowski. - Nie znam zarzutów i do dzisiaj nie wiem o co chodzi. Bardzo chciałbym się z nimi zapoznać - dodał.
Wszystkie komentarze
Odczep się od PRL. Aż takiego gówna nie było, jak teraz.
Niestety było.. ale to nic nie usprawiedliwia...
Fanty spieniężał właśnie na to.
bez