Nowy premier Polski, Mateusz Morawiecki pojechał z
wizytą do Budapesztu, by spotkać się z Viktorem Orbánem. Chce przekonywać, że rozpoczęcie wobec Polski procedury ochrony praworządności to wynik 'braku komunikacji' i 'niezrozumienia istoty reform'. ? Polski premier zamiast suwerennie rozmawiać z Europą, wisi na klamce Viktora Orbana. To upokarzające ? mówił podczas dzisiejszej konferencji poseł Nowoczesnej, Paweł Rabiej. ? Gratulujemy politykom Prawa i Sprawiedliwości, że w ciągu dwu i pół roku udało im się doprowadzić do sytuacji, w której premier dużego europejskiego kraju jedzie łasić się do premiera znacznie mniejszego państwa, o znacznie mniejszym potencjale niż Polska ? dodał Adam Szłapka.
Wszystkie komentarze
Tymczasem tak się wystawili, że wyglądają jak mały Jasio, który boi się mamy, więc na kolanach błaga o pomoc małego Kazia, kolegę z przedszkola, który jest jeszcze mniejszy i tylko trochę sprytniejszy. W akcie ostatniej, przedszkolnej rozpaczy, Jasio robi podkówkę i krzyczy do Kazia "pomóż, pomóż, bo mnie mama nakrzyczy".
Czy można nie wykorzystać takiej okazji do obnażenia PISich "twardzieli"? To aż samo się prosi!
Odpowiadam "z góry". Nie jestem za PIS i nie jestem też trollem Putina, Maciarewicza, Sorosa i cyklistów. Co więcej - uważam- że , taka argumentacja swiadczy o pewnych deficytach!
Jacy "my Polacy"? Bo niewielu was, patrząc na poparcie dla tego komentarza.