- Wojewoda powinien więcej robić, a mniej mówić - w taki sposób szef MSWiA odniósł się podczas dzisiejszej konferencji do słów wojewody pomorskiego, który nie widział potrzeby, by wzywać wojsko do dotkniętego kataklizmem Rytla. - Do zbierania gałęzi, do zamiatania liści nie będziemy wzywać wojska - mówił Dariusz Drelich po wezwaniach sołtysa, który apelował o pomoc. Na razie nie ma jednak wniosku o dymisję przedstawiciela rządu w terenie.
Prawo i Sprawiedliwość zapowiada, że całą akcję oceni po jej zakończeniu. W kuluarach mówi się jednak, że odwołanie wojewody byłoby przyznaniem się do błędu. Od roku na stronach Obrony Cywilnej wisi projekt ustawy, który miałby poprawić system ostrzegania, jednak do tej pory nawet nie trafił jednak do Sejmu...
Wszystkie komentarze