- Najgorsze jest za nami. Najgorsze, czyli walka z powalonymi drzewami - sołtys Rytla Łukasz Ossowski komentuje działania mające na celu naprawienie szkód po ostatniej nawałnicy. W nocy z piątku na sobotę przez Polskę przeszły burze, które spowodowały ogromne szkody. Jednym z miejsc, które najbardziej ucierpiały podczas nawałnic był Rytel. Sołtys miejscowości nie czekał na pomoc rządu i sam zebrał chętnych do działania. Dzięki pomocy wolontariuszy Rytel powoli wraca do normalności. - Komendant Straży Pożarnej był pod wrażeniem ogromu pracy, którą wykonaliście. Bardzo wam dziękuję za poświęcony czas i energię - dodał Ossowski.
Wszystkie komentarze