Dla niektórych kilka zdjęć zrobionych przez opozycję to dowód, że Antoniemu Macierewiczowi zaczyna się pod nogami palić grunt. Z naszych informacji wynika jednak, że to szef komisji obrony sam przyszedł się wytłumaczyć przed ministrem, dlaczego poparł wysłanie kontrolerów NIK do resortu. Czy w tej sprawie były jakieś instrukcje z góry? Czy toczy się jakaś wewnętrzna gra z błogosławieństwem Jarosława Kaczyńskiego?
Wszystkie komentarze