Na spotkania ze swoimi zwolennikami Jarosław Kaczyński musi wchodzić tylnymi drzwiami, bo przy głównych protestują jego oponenci - komentuje Wojciech Maziarski. I dodaje: prezes PiS głównymi drzwiami wejdzie na salę rozpraw, na którą wejdą ludzie łamiący konstytucję.
Wszystkie komentarze