Sejm w nocy uchwalił koniec gimnazjów, ministerstwo edukacji w pośpiechu zmienia podstawę programową. W 'Temacie Dnia Gazety Wyborczej' Danuta Kozakiewicz, dyrektorka jednej z podstawówek w Warszawie, mówi, że rodzice boją się o swoje dzieci, bo zmian jest zbyt dużo i następują zbyt szybko. - Nadal nie wiemy, co dokładnie będzie w nowych programach nauczania - dodaje rozmówczyni Aleksandry Sobczak. I liczy na nauczycieli, że będą uczyli dzieci nabywania umiejętności, a nie tylko encyklopedycznej wiedzy.
Wszystkie komentarze