Kryzys uchodźczy odciska polityczne piętno na krajach Unii. Skrajna prawica zyskuje znakomity wynik w wyborach lokalnych w Wiedniu, a premier Bawarii chce się bratać z Putinem.
Solidarność musi działać w dwie strony. W przeciwnym razie problem uchodźców zaważy na negocjacjach przyszłego budżetu UE i na dyskusji o zwiększaniu obecności NATO na wschodniej flance.
Sześć statków wojennych państw UE, w tym włoski lotniskowiec, rozpoczęło wczoraj nową fazę operacji przeciwko przemytnikom na Morzu Śródziemnym.
Po Niemczech krążą opowieści o wojnach gangów, ściąganiu haraczy i gwałtach w przepełnionych ośrodkach dla uchodźców. Nie wiadomo, co z tego jest prawdą.
Brandon Stanton, twórca cieszącego się olbrzymią popularnością bloga "Humans of New York" przez dwa tygodnie pokazywał swoim fanom - a jest ich ponad 15 mln - historie ludzi, których wojna zmusiła do opuszczenia rodzinnego domu.
"Im gorzej, tym lepiej" - mogłoby brzmieć hasło ministra spraw wewnętrznych Milana Chovanca. Cieszy go fakt, iż za sprawą bezlitosnych przepisów azylowych i "polowań" urządzanych przez policję uchodźcy na swoich mapach zaznaczają Czechy na czarno i, jeśli to możliwe, omijają z daleka.
- Kolejne 3 mln uchodźców mogą uciec z Syrii, jeśli reżim Asada przeważy w wojnie dzięki wsparciu Iranu i Rosji - ostrzegał wczoraj Donald Tusk, szef Rady Europejskiej.
Przez centrum Poznania, w eskorcie policji i pod nadzorem urzędników, przeszło kilkuset kiboli i narodowców. Wyszli na ulice tylko po to, by publicznie lżyć muzułmanów.
Dziś zebranie plenarne Episkopatu Polski. W Warszawie biskupi będą rozmawiać m.in. o kwestii uchodźców. Po raz pierwszy w pełnym składzie, ponieważ przyjeżdżają biskupi diecezjalni i pomocniczy. Uchodźcy to teraz nie tylko dla państwa, ale i dla Kościoła jedno z ważniejszych wyzwań.
Unia Europejska chce nakłonić Ankarę do współpracy w hamowaniu fali syryjskich uchodźców. - Rozmawialiśmy o ewentualnej strefie buforowej w Syrii - powiedział wczoraj Donald Tusk po spotkaniu z prezydentem Turcji.
Większość polityków i publicystów przeciwnych uchodźcom przyznaje się do katolicyzmu
Orbán stał się zakładnikiem własnej polityki: albo wciąż będzie przebijał w radykalizmie skrajnie prawicowy Jobbik, albo w końcu ten przejmie elektorat jego partii.
Donald Tusk, przewodniczący Rady Europejskiej, nie musiał lecieć aż do Jordanii, aby odwiedzić obóz uchodźców. Ma taki pod nosem - 3 km od jego biura koczują kandydaci do azylu z Syrii, Iraku, Afganistanu.
Oznajmił to premier Shinzo Abe podczas wystąpienia na forum ONZ w Nowym Jorku. Uzyskanie azylu w tym wyjątkowo jednolitym etnicznie kraju graniczy z cudem. W zeszłym roku udało się to jedynie 11 cudzoziemcom.
- W Europie obserwujemy radykalnych muzułmanów, ale nie dostrzegamy innych, dalekich od radykalizmu, którzy stanowią zdecydowaną większość. Dlatego że oni nie chcą, by ich było widać - mówił Olivier Roy z Europejskiego Instytutu Uniwersyteckiego we Florencji w czasie debaty "Islam w Europie i poza Europą", która odbyła się dzisiaj w siedzibie ?Gazety Wyborczej?.
Ponad połowa Polaków uważa, że imigranci są dla naszego kraju obciążeniem, a co czwarty obywatel - że go wzbogacają. Bardzo dobre zdanie o imigrantach mają Niemcy, a bardzo złe - Włochy i Grecja. Takie wnioski płyną z badania przeprowadzonego przez amerykański think thank Pew Research Center (PRC).
Powiat Uckermark w sąsiadującej z Polską Brandenburgii przyjmie co najmniej 1300 uchodźców. Ponad 600 już jest. - Mamy teraz 121 tys. mieszkańców 86 narodowości - mówi starosta Dietmar Schulze.
Polscy politycy zrozumieli, że UE to nie polityka zagraniczna, lecz wewnętrzna. Dlatego walczą w Brukseli o polskie interesy. A czescy? Siedzą w Pradze. Nawet nie znają języków obcych.
W Pradze jak w Warszawie: prawicowa opozycja atakuje rząd za jego politykę w kwestii uchodźców. Gabinetowi Bohuslava Sobotki nie pomogło nawet to, że w Brukseli głosował przeciw kwotom.
W Unię Europejską uderzyły niedawno trzy potężne kryzysy: odradzające się ryzyko zachwiania jedności eurolandu, utrata bezpieczeństwa u wschodnich granic z powodu agresywnych działań Rosji oraz napływ uchodźców z Południa, który po przesileniu z lat 2011-12 przyjął jeszcze większe rozmiary w tym roku.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.