Widzimy długi stół zastawiony bukiecikami polnych kwiatów, ławy nakryte kocami, zawieszone wysoko między gałęziami ręcznie robione lampiony z pergaminu przypominające miniaturowe zeppeliny. Zamiast muzyki rozświergotane ptaki i smuga przyjemnie...
Taka wizja mogła się zrodzić tylko w głowie niepoprawnego marzyciela, który nie boi się ograniczeń codziennego życia. Albo który woli ich po prostu nie widzieć
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.