Jeszcze tylko podpis króla i koniec z przywożeniem do Belgii łowieckich "pamiątek" po udanych polowaniach na zwierzęta takie jak hipopotamy, gepardy i niedźwiedzie polarne oraz inne zagrożone gatunki.
Lew Mopane żył w parku narodowym w Zimbabwe. Turyści bardzo lubili go fotografować, ale jeden postanowił go zabić. Na początku sierpnia dopiął swego.
Polscy myśliwi za granicą strzelają do lwów, małp, zebr i niedźwiedzi. Wszystko dla trofeów. Żeby było łatwiej, zabijają m.in. zwierzęta uwięzione na wybiegach.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.