Jak to możliwe, że spółka giełdowa o przychodach zbliżających się do miliarda złotych od kilku miesięcy nie jest w stanie sobie poradzić z obsługą przesyłek i nie płaci dostawcom? Na dodatek chodzi o markę Laurella, która jeszcze do niedawna słynęła...
W Polsce czuję, co to wolność. Przestraszyłam się tylko raz: gdy media zamilkły. Od tego zaczął się przecież nasz koszmar.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.