Wspięli się na 8000 metrów nie po to, by zdobywać szczyty czy bić rekordy, ale aby w lodowo-skalnej grocie pochować ciało zmarłego przyjaciela. To epilog tragedii, która 10 lat temu wydarzyła się na Broad Peaku.
To miał być portret sportowca. Wyszła historia metafizyczna, osobista, bo opowiedziana przez syna. W poniedziałek w CK Zamek film o Macieju Berbece, himalaiście, który sześć lat temu zginął na Broad Peak
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.