Kosztowały 10,5 tys. zł, czyli cztery przeciętne pensje. Miały jugosławiańskie DNA, ale Polacy uznali je za dobro narodowe i całe noce stali pod sklepami, żeby zdobyć Polar PS 663 Bio.
Nazwa "Polar" była znana w całej Polsce, każda gospodyni chciała mieć pralkę automatyczną, wyprodukowaną na wrocławskim Zakrzowie. "Marzy John i Hans i Kola o chłodziarce z Predom Polar" - głosiło jedno z haseł reklamowych przysłanych na konkurs...
Wśród najważniejszych wrocławskich firm ostatniego 30-lecia są zarówno zagraniczni inwestorzy, jak i polskie firmy, które odniosły międzynarodowy sukces. Dziś przedstawiamy trzy kolejne.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.