Pół roku po tym, jak szczeniak Piorun omal nie stracił życia, przed sądem w Radomiu zapadł wyrok wobec oskarżonego w tej sprawie mężczyzny.
Rehabilitacja Piorunka, psa wyrzuconego przez okno z bloku w Radomiu, nie daje takich efektów, na jakie liczyli zajmujący się szczeniakiem społecznicy. Do finału zmierza za to proces sądowy jego oprawcy
Przed Sądem Rejonowym w Radomiu rozpoczął się proces mężczyzny, który wyrzucił przez okno psa Pioruna. Sam Piorunek nadal jest w trakcie leczenia i rehabilitacji.
Wyrzucony przez okno z drugiego piętra psiak przeżył, ale nigdy już nie będzie chodził. Sprawca odpowie przed sądem za znęcanie się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem oraz nakłanianie do składania fałszywych zeznań.
Tysiące ludzi śledzi los zwyczajnego łaciatego psiaka. Dlaczego są gotowi wpłacić na jego leczenie i rehabilitację wcale niemałą kwotę?
Los łaciatego szczeniaka wyrzuconego przez pijanego człowieka przez okno z drugiego piętra poruszył całą Polskę. Opiekująca się nim fundacja podała dobre informacje. Złamany kręgosłup jest prawie całkowicie zrośnięty
Psiak zaczyna nawet trochę rozrabiać. "Dziękujemy każdemu, kto wierzył, że warto o niego walczyć" - napisała opiekująca się psem fundacja Judyta.
Działacze fundacji Judyta są przekonani, że wyrzucenie przez okno nie było jedyną formą znęcania się, jakiej w nocy z soboty na niedzielę doświadczył szczeniak Piorun. Lekarze wciąż walczą o jego życie
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.