W starciu Phoenix Suns z Golden State Warriors trzech koszykarzy zdobyło 20 lub więcej punktów: Devin Booker, Stephen Curry oraz Brandin Podziemski. Trudno o lepsze towarzystwo.
Rozgrywający to w koszykarskiej lidze NBA point guard. Na tej pozycji gra Chris Paul, ale o nim mówią "point-God", Pan Bóg. W czwartek w trafił 14 z 14 rzutów z gry i ustanowił rekord fazy play-off.
Milwaukee Bucks pokonali Phoenix Suns 105:98 i w finale NBA wygrali z nimi 4:2. Drugi mistrzowski tytuł zdobyli akurat 50 lat po pierwszym.
Jeśli Milwaukee Bucks pokonają we wtorkową noc Phoenix Suns, wygrają NBA 50 lat po zdobyciu jedynego mistrzostwa. Wtedy mieli Kareem'a Abdula-Jabbara, teraz atakują kimś równie nieziemskim.
Devin Booker ma 20 lat i w NBA gra dopiero drugi sezon, ale już zapisał się w historii ligi. W sobotę został szóstym graczem, który rzucił co najmniej 70 punktów w meczu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.