W modzie, mawiała Diana Vreeland, trzeba dawać ludziom nie to, czego chcą, ale to, czego dopiero będą pragnąć. Phoebe Philo tak robi
Phoebe Philo zakłada nową markę pod własnym nazwiskiem. Czy po ponad trzech latach przerwy wciąż ma w sobie to coś, co za czasów jej panowania uczyniło Céline przedmiotem masowego kultu?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.