W szczycie popularności Papa Dance grało po 50 koncertów miesięcznie. Nastolatkowie za nimi szaleli, krytycy szydzili z ich natapirowanych włosów. Przylgnęła do nich łatka ojców chrzestnych disco polo. Teraz będą gwiazdami OFF Festivalu. Jak to...
- W skupionym na rocku schyłkowym PRL-u ich nie doceniono, ale dzisiaj wiemy, że to arcydzieło synthpopu - jednym z bohaterów katowickiego OFF-a będzie zespół Papa Dance, który zagra swój drugi album w całości.
Razem z Papa Dance byli królami dyskotek, list przebojów. Przy "Naj Story", "Kamikadze wróć!" czy "Naszym Disneylandzie" bawiły się tysiące młodych ludzi. Nie żyje Sławomir Wesołowski, współtwórca historii polskiego disco.
Dla wielu ludzi futbol jest niemalże całym życiem. W niektórych piosenkach da się odnaleźć odwrotne przesłanie: życie czasem po prostu jest futbolem.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.