Gdy kwitł ich romans pisali do siebie szyfrem: miłość w nim to "pomarańcze", a ich listy - "konfitury". On nazywał kochankę "Różą", "Bukietem", "Jutrzenką" lub "Esencjami", ona jego "Prochem" albo "Sylwandrem. Jej zdradzany mąż Jan Sobiepan Zamoyski...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.