Gdy test DNA potwierdził, że korpus należy do Kim Wall, świat jej rodziców, Ingrid i Joachima zatrzymał się w miejscu. W telewizorze zamiast swojej zdolnej córki, widzieli białą płachtę przykrywającą jej okaleczone ciało na skraju ścieżki rowerowej.
Cztery lata temu 30-letnia dziennikarka Kim Wall miała przeprowadzić wywiad z ekscentrycznym wynalazcą Peterem Madsenem. Została brutalnie zamordowana. O śledztwie w tej sprawie opowiada duński serial "Dochodzenie".
- Jej historia powinna zostać spisana. Była osobą zaangażowaną, o silnej woli. Chciałam, żeby tak została zapamiętana. By myślano o niej jako o człowieku i dziennikarce, nie jako o ofierze - tłumaczy szwedzkiej prasie matka Kim Wall, Ingrid.
Sąd w Kopenhadze uznał Petera Madsena za winnego brutalnego morderstwa Kim Wall i skazał go na dożywocie - podaje BBC.
Duński wynalazca Peter Madsen stanie w czwartek przed sądem. Jest oskarżony o brutalne zamordowanie szwedzkiej dziennikarki Kim Wall. Prokuratura zarzuca mu także profanację zwłok i napaść seksualną.
Twardy dysk z filmami, na których kobiety są torturowane i pozbawiane głowy, odkryto w pracowni Petera Madsena, duńskiego przedsiębiorcy i konstruktora łodzi podwodnych. Prokuratura postawiła mu zarzut zabójstwa dziennikarki Kim Wall.
Peter Madsen, duński przedsiębiorca, domorosły konstruktor łodzi podwodnych i rakiet kosmicznych, oskarżony o zabójstwo dziennikarki Kim Wall, nie przyznaje się do winy - poinformowało BBC.
Na jaw wychodzą nowe szczegóły zbrodni, coraz bardziej obciążające duńskiego biznesmena-innowatora Petera Madsena: na należącej doń łodzi znaleziono krew dziennikarki. A sposób zabezpieczenia wyłowionego z morza okaleczonego korpusu wskazuje, że...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.