Nathan Deveres wszedł po kostki do cyfrowego oceanu, zajrzał na główną stronę Youtube'a, przeklikał się przez Wikipedię i napisał "Antyświat". Nie bardzo wiadomo po co.
Wszystko jest tu jak w dniu śmierci legendarnego artysty i prowokatora. Zadbała o to jego córka Charlotte Gainsbourg. Nawet o zapach wypalonych gitanesów.
W niedzielę w Paryżu zmarła aktorka i piosenkarka Jane Birkin. Serge Gainsbourg, z którym przeżyła 12 lat, obsadzał ją w skandalizujących filmach i napisał dla niej takie piosenki jak "69 année érotique" czy "Jane B.". A przede wszystkim nagrał z...
"...ale nosiłam odpowiednio krótkie spódniczki" - śmiała się ze wczesnych ról, które uczyniły ją ikoną swingującego Londynu. Całą karierę Jane Birkin przyćmiły seksowne szepty, którymi w "Je t'aime... moi non plus" wyznawała miłość Serge'owi...
W niedzielę, 2 kwietnia świętowałby 95. urodziny. Serge Gainsbourg, jeden z ukochanych artystów Francuzów, mówił: "Gdybym był Bogiem, byłbym jedynym, który w siebie nie wierzy" .
Mike Patton, amerykański wokalista co z niejednego pieca chleb jadł, i Jean-Claude Vannier, współpracownik Serge'a Gainsbourga, musieli świetnie się bawić, nagrywając album "Corpse Flower". Na szczęście słuchaczowi udziela się ten nastrój.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.