Rządy przestały traktować wyborców jak obywateli, którzy mają własne zdanie, uważają ich za klientów, którym trzeba dostarczyć odpowiednio opakowany produkt. To daje duże pole do działania dla populistów, którzy mają uproszczone i nierealne...
Wiele rządów coraz głębiej ingeruje w procesy gospodarcze. W świecie narasta protekcjonizm. Efektem może być stagnacja światowej gospodarki.
Potrzeba nam przyjaznego dialogu i współpracy, a nie destrukcyjnej wojny politycznej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.