Ten film jest jak łyk wina z omszałej butelki. Jedni uznają, że smakuje niczym dobry, stary rocznik. Inni powiedzą, że trunek skwaśniał. "Detektyw Marlowe" z Liamem Neesonem w tytuowej roli.
James Caan, którego 140 kul uśmierciło w "Ojcu chrzestnym" i który był pisarzem więzionym przez swą wielbicielkę w "Misery", zmarł 6 lipca w Los Angeles. Miał 82 lata.
Philip Marlowe jest bohaterem z różnych względów problematycznym - mizantropem, alkoholikiem, człowiekiem niezdolnym do uprzejmości i oszczędnie dawkującym empatię. Ale zarazem jest głęboko ludzki.
To musi być ktoś w typie Bogarta, taki facet, co śmierdzi tytoniem, a oddycha bourbonem. Jego uśmiech musi być jak nagroda, niewiele mówi, a jak mówi, to frazami z murali.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.