Dwa lata temu kibicom opadły szczęki, gdy platforma streamingowa DAZN podpisała z wybitnym pięściarzem Canelo Álvarezem kontrakt na 365 mln dol. Teraz Meksykanin chce niemal porównywalnego odszkodowania.
Multimilioner, alkoholik, kokainista, "Leonardo DiCaprio boksu", w którego fanki rzucały bielizną, chce zabrać USA i Meksyk w sentymentalną podróż do starych, dobrych czasów.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.