Po tym, jak w piątek i sobotę nad Pomorzem przeszedł orkan Otto, początek nowego tygodnia znów przyniósł w regionie wietrzną i deszczową pogodę. Odpowiedzialny za nią jest wchodzący do Polski od północnego zachodu cyklon Willy.
Aż 120 razy interweniowali małopolscy strażacy od 7 rano w sobotę do 7 rano w niedzielę (19 lutego) z powodu orkanu Otto. IMGW ostrzega przed oblodzeniem na południu województwa.
Ponad 1,5 tys. interwencji strażaków, jedna osoba ranna, ok. 80 tys. odbiorców nadal nie ma prądu - to bilans orkanu Otto, który przeszedł nad Pomorzem. Wiatr w regionie już znacznie osłabł, meteorolodzy ostrzegają jednak przed sztormem na Bałtyku.
Orkan Otto i potężna wichura sieje w Polsce spustoszenie. Rekordową prędkość wiatru w kraju odnotowano na Dolnym Śląsku, w Podlaskiem 13 tys. gospodarstw domowych jest bez prądu, jedna osoba została ranna.
2,5 tys. gospodarstw bez prądu i kilkadziesiąt interwencji straży pożarnej - to bilans wichury w województwie lubelskim. Wezwania dotyczyły głównie uszkodzonych budynków i samochodów.
W związku z silnym wiatrem małopolscy strażacy interweniowali 55 razy. Głównie usuwali z dróg połamane drzewa i gałęzie.
Ogień doszczętnie strawił piątą kondygnację kamienicy przy ul. Andersa 30 w Sopocie. Z pożarem, w bardzo trudnych warunkach pogodowych, spowodowanych przez orkan Otto, walczyło 60 strażaków.
Orkan Otto i potężna wichura na Pomorzu. W piątek i sobotę w całym regionie wieje silny wiatr, dochodzący nawet do 125 km/h. Wichura powaliła setki drzew, słupów energetycznych i utrudniła ruch pociągów oraz samolotów.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.