Komedia romantyczna oficjalnie wróciła z martwych. Szkoda tylko, że nie w kinach.
Kim jest Nicholas Galitzine, który w serialu "Mary & George" knuje na królewskim dworze u boku Julianne Moore? Zaraz zrobi się o nim naprawdę głośno.
Umarło "The Crown", niech żyją "Mary & George"! Choć tak naprawdę ten serial to godny następca pełnej intryg, seksu i przemocy "Dynastii Tudorów", a nie stylowej, ale grzeczniutkiej opowieści o królowej Elżbiecie II.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.