Po 120 minutach walki bez gola Francuzi strzelali rzuty karne bezbłędnie, Portugalczyk Joao Félix trafił piłką w słupek.
W 85. min rezerwowy Francuzów Kolo Muani odwrócił się z piłką w polu karnym Belgów i strzelił - piłka odbiła się od obrońcy Jana Vertonghena i wpadła do siatki. Tak rozstrzygnął się hitowy mecz 1/8 finału Euro 2024.
Francuz wrócił z zaświatów, jest jednym z głównych bohaterów mistrzostw. Mały wielki piłkarz, wzór cnót - na brzydkim uczynku został nakryty tylko raz.
Jeszcze niedawno zatrudniali weteranów o wielkich nazwiskach, jak Cristiano Ronaldo czy Karim Benzema. Teraz dysponujący nieograniczonymi środkami Saudyjczycy kupują też piłkarzy w kwiecie wieku.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.