Korespondencja z Hannoveru
Zarówno po wygranym meczu z Austrią, jak i po zremisowanym z Holandią, zapewne czuł się skrępowany. Został wybrany najlepszym graczem obu, oficjele UEFA wręczali mu pamiątkowe statuetki, tymczasem N’Golo Kanté jest zakłopotany zawsze, gdy odbiera nagrodę, ma stanąć do zdjęcia, wysuwa się na pierwszy plan czy w jakikolwiek sposób przyciąga uwagę. Francuzi pamiętają słynne sceny ze zwycięskiego mundialowego finału w 2018 roku: pogrążeni w ekstazie piłkarze przekazywali sobie trofeum, paradując po boisku, tylko jeden wstydził się poprosić o swoją kolej. Aż Steven N’Zonzi zauważył, co się dzieje – i wcisnął Kanté puchar siłą.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
XD
chyba się jednak nie znasz
W Polsce na poziome trampkarza odpadłby za niski wzrost.
Wiedziałem że to wszystko gdzieś czytałem chwilę temu!
A kto to jest Lewandowski ?
Ten co z lodówki, czy toalety wyskakuje ?
Chyba jednak nie.
że gra wspaniale w piłkę kopaną, ale że jest wspaniałym,
rzadko spotykanym człowiekiem, o wielkim sercu i nie
wygórowanych zachciankach.
Hm, przeciwieństwo Lewandowskiego.
ja bym to raczej nazwał ,,przeciwieństwem nas wszystkich"
Też racja.
Ale może nie wszystkich, a zdecydowanej większości.