Rosyjski oddział Czerwonego Krzyża współtworzy obozy paramilitarne dla dzieci i gloryfikuje weteranów wojny w Ukrainie. Co na to współfinansowana przez zachodnie rządy organizacja-matka?
Przybywa ofiar i rannych, zrównane z ziemią całe wioski, wiele osób uwięzionych pod gruzami - w Maroku trwa akcja ratunkowa po największym od kilkudziesięciu lat trzęsieniu ziemi. Pomoc śle Europa i kraje arabskie
Opowiedzenie się po wybranej stronie konfliktu to naturalny impuls. To także coś, czego moja organizacja zrobić nie może - pisze przewodnicząca Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża.
Nawet autorytarne rządy uznają prawo Czerwonego Krzyża do niesienia pomocy. Nie wydaje się zatem, by polski rząd mógł uczynić w tej sprawie wyjątek - pisze Danuta Kuroń.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.