Warszawski ratusz poinformował, że w marszu 11 stycznia wzięło udział 35 tys. osób. Politycy Prawa i Sprawiedliwości oraz związane z nimi media mówią o 100, a nawet 300 tys. Skąd te różnice?
Mateusz Morawiecki ironizował: - To już nie są faszystowskie barierki, tylko uśmiechnięte barierki. Ale długo ich pod Sejmem nie było. Marszałek Szymon Hołownia dotrzymał słowa.
PiS posiłkuje się coraz to nowymi teoriami spiskowymi, które mają tłumaczyć polityczną rzeczywistość w kraju. Obok spisku autobusowego Trzaskowskiego pojawiły się kolejne.
Politycy Prawa i Sprawiedliwości zwołali na 11 stycznia swoich zwolenników na tzw. protest wolnych Polaków. Główne zgromadzenie zaczęło się o godz. 16 pod Sejmem. Stąd protestujący spontanicznie przeszli pod kancelarię premiera, zamiast jak...
Na pierwszą antyrządową manifestację organizowaną przez PiS z Torunia do Warszawy pojechało pięć autokarów zwolenników tej partii. To około 300 osób, przeważnie w starszym wieku.
Konstytucja, demokracja, wolne media, autorytarny reżim - dziś na demonstracji w Warszawie Jarosław Kaczyński wraca do korzeni. Przywłaszczając hasła demokratów, kleci nową legendę, która ma scementować partię
Politycy Prawa i Sprawiedliwości mówili "Wyborczej" w ostatnim tygodniu, że spodziewają się na marszu 11 stycznia 20 tys. osób. Ratusz przekazał nam jednak informację, że w sumie tego dnia w Warszawie może pojawić się ponad 100 tys. demonstrujących.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.