Zastanawiacie się, czemu Rosjanie się nie buntują? Ona się zbuntowała. "Syn mówi, że zniszczyłam mu życie. Mama, że należy mnie wsadzić do więzienia. Kierownik osiedla zablokował mi garaż. Dentystka wyrzuciła z gabinetu. Mąż nasłał policję na naszą...
W rosyjskich aresztach i więzieniach osadzanych jest coraz więcej opozycjonistów. Za sprawą wojny w Ukrainie władze bardzo często wszczynają sprawy karne o "dyskredytację armii".
Owsiannikowa zyskała sławę, gdy w marcu w trakcie popularnego programu informacyjnego "Wremia" pojawiła się na wizji z plakatem przeciw wojnie z Ukrainą.
Syn jest pełnoletni, córka ma 11 lat i musi dorastać w wolnym społeczeństwie zachodnim, gdzie dzieci uczą się dobrych rzeczy, zamiast być zmuszane do maszerowania w mundurach wojskowych, rysowania swastyki w formie litery Z i wychwalania wojny -...
- Mój nastoletni syn zarzucił mi, że rujnuję im życie. Rodzina się boi. Ja też się boję, nawet bardzo, przecież jestem tylko człowiekiem - mówi Marina Owsiannikowa, która podczas wieczornego wydania wiadomości w pierwszym kanale rosyjskiej telewizji...
Rosyjska niezależna redakcja Meduza przedstawia historię Mariny Owsiannikowej, dziennikarki, która pokazała antywojenny plakat podczas wiadomości na rosyjskim Kanale 1.
Marina Owsiannikowa powiedziała w środę Reutersowi, że bardzo obawia się o swoje bezpieczeństwo i ma nadzieję, że jej protest przeciwko wojnie na Ukrainie nie poszedł na marne, a Rosjanie otworzą oczy na propagandę.
30 tysięcy rubli (1,2 tys. zł) grzywny ma zapłacić Marina Owsiannikowa, dziennikarka rosyjskiej państwowej TV, która na wizji zaprotestowała przeciwko wojnie na Ukrainie. To jednak kara tylko za nagranie, w którym wyjaśnia powody swojego protestu,...
Nawet 15 lat więzienia. Taka kara grozi Marinie Owsiannikowej, dziennikarce państwowej rosyjskiej telewizji, która w poniedziałek, podczas wieczornego wydania wiadomości, wdarła się na antenę z antywojennym plakatem.
Protest Mariny Owsiannikowej w kremlowskiej telewizji Pierwyj kanał był spektakularny. Natalia Gorbaniewska nie miała takiego audytorium, ale jej demonstracja okazała się jednak niezwykle skuteczna.
"No war. Oni cię okłamują, nie wierzcie propagandzie. Rosjanie przeciwko wojnie" - taki plakat, po angielsku i rosyjsku, zobaczyli niespodziewanie widzowie programu informacyjnego "Wriemia" w kremlowskiej telewizji Pierwyj Kanał. Nagle wbiegła z nim...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.