- Zawsze się irytuję, kiedy ludzie oburzają się na czarną postać, a w ogóle nie przeszkadza im to, że np. ryby w filmie mówią, a nawet śpiewają - mówi Patricia Matthew, literaturoznawczyni.
"Mała syrenka". Gdy widzę w sieci komentarze zaczynające się od "nie jestem rasistą, ale...", nie czytam dalej. Bo jeśli komuś w kiczowatej bajce dla dzieci przeszkadza, że mityczne stworzenie ma inną niż biała skórę, to cóż, jest rasistą.
"Mała syrenka". Disney wydał na ten film grube miliony i z pewnością je odzyska. Kto jednak zwróci widzom ponad dwie godziny życia?
Nowa wersja "Małej syrenki" budzi emocje, m.in. ze względu na obsadzenie w głównej roli czarnej aktorki. W weekend Disney podzielił się zwiastunem filmu, a grająca Ariel Halle Bailey - nagraniami czarnych dziewczynek oglądających go po raz pierwszy.
Wybór młodej, czarnej amerykańskiej piosenkarki Halle Bailey do roli Ariel w popularnej animacji Disneya wywołał lawinę komentarzy. Często kuriozalnych.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.