W 1925 r. Feliks Dzierżyński, szef budzącej grozę bolszewickiej bezpieki i zarazem Najwyższej Rady Gospodarczej ZSRR, wezwał podwładnych na dywanik i powiedział im, że budując przemysł, powinni wzorować się na Henrym Fordzie, nienawidzącym komunizmu...
Henry Ford uwierzył w międzynarodowy spisek żydowski i za pomocą swojej fortuny postanowił przekonać do tego również swoich rodaków.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.