Czy jestem już gotowy na walkę o mistrzostwo świata? A czy ja muszę jeszcze kogoś przekonywać? - mówi niepokonany Polak po imponującym znokautowaniu kolejnego rywala.
Potrzebował mniej niż pięciu minut, by wybić boks z głowy Geraldowi Washingtonowi. Człowiek, który dwa lata temu był obiektem drwin, dziś zapewnia mistrza świata: - Wilder, idę po ciebie! I nikt już nie drwi.
Polak potrzebował tylko dwóch rund, żeby - dosłownie - wybić Amerykaninowi poważny boks z głowy. W mniej niż pięć minut zadał 58 ciosów, rywal tylko 18. Demolka.
Łatwo nie będzie - Gerald Washington mierzy 198 cm, waży 110 kg i cztery lata był w marynarce wojennej. Jeśli jednak Polak z nim wygra, w tym roku będzie się bił o mistrzostwo świata.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.