We wstrząsającym obrazie "Uwaga, nadchodzi! (Nalot, Alarm)" z 1955 roku monumentalna kobieta chroni w swoich objęciach dwójkę małych dzieci. To wyraźne odniesienie do jego biografii. Tak - Andrzej Wróblewski miał brata. Tak - zostali z matką sami.
W sercu Wenecji, w przestrzeni Procuratie Vecchie, na placu świętego Marka, zaprezentowana zostanie wystawa Andrzeja Wróblewskiego. To jedna z dwóch polskich ekspozycji na 60. Biennale w Wenecji.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.