Serce zostało w... Bieszczadach Po raz pierwszy wybrałem się tam w 1994 r. na obóz harcerski, z plecakiem dwa razy większym ode mnie
Tego dnia większość ekip zawróciła z drogi pokonana przez pogodę. Oprócz naszej polsko-irańskiej drużyny na szczyt weszli tylko Hiszpanie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.