Drugim do pary z Niziurskim, do siedzenia w jednej ławce, jest Bahdaj. Choć bardzo od siebie różni, byli dla wielu z nas jak ekipa z tego samego podwórka, komplementarni dostarczyciele wrażeń
Kto ma ochotę na dehumanizującą przemocową dyskusję bez ograniczeń, może sobie pójść na Twittera
Niziurski o "Sposobie na Alcybiadesa": - To była książka wyjątkowo łatwa do napisania, bo przedstawia w dużym stopniu moje lata szkolne - okres, kiedy u młodego człowieka następuje rozdwojenie między tym, czego chciałby się uczyć, a tym, co musi
Dzieciaki u Niziurskiego mogłyby wkuć, zdać i byłoby OK, ale mają w sobie ducha oporu. Idą pod wiatr. A nie tak, jak śpiewają idole dzisiejszej młodzieży: "Nie chcę iść pod wiatr, gdy wieje w dobrą stronę".
Czy roboty zastąpią nas w pracy? Kto nam zabrał dzieciństwo? I jak się rysuje dla "New Yorkera"? Czytaj w majówkowym wydaniu "Gazety Wyborczej"
Edmund Niziurski przygotował nas do życia jak nikt inny - pisze Krzysztof Varga, autor "Księgi dla starych urwisów". To pierwsza biografia pisarza. Przeczytaj premierowy fragment książki.
Filmowa przygoda na motywach książki Edmunda Niziurskiego, która - choć pachnie latami 90. - dla młodych widzów może być prawdziwym odkryciem.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.