Mam wrażenie, że w dobie renesansu horroru wady takich filmów jak "Raz, dwa, trzy... wchodzisz do gry!" rażą jeszcze bardziej.
Nadszedł czas pożegnania z "Sex Education", 30-latkowie grający napalonych nastolatków byli coraz mniej wiarygodni. Jest to rozstanie z rozsądku, ale przychodzi z ciężkim sercem. W końcu był to jeden z lepszych seriali ostatnich lat.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.