Kiedy australijska Adelajda, gdzie mieszkam od pięciu lat, straciła wyścig Formuły 1 na rzecz Melbourne, już nigdy nie odbudowała swojej "imprezowej" rangi, choć robi wszystko i wydaje miliony dolarów, by nazywano ją miastem festiwali.
"Mów do mnie!" zdążono okrzyknąć jednym z najlepszych horrorów ostatnich lat. Jordan Peele zadzwonił do twórców z gratulacjami, Steven Spielberg i Stephen King ustawili się w kolejce do obejrzenia. Czy film jest równie udany, co jego marketing?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.