Jedna polska drużyna broni mistrzostwa świata, druga chce udowodnić, że wciąż jest najlepsza na świecie, trzecia, że koszmarny ubiegły rok był tylko przypadkiem.
Sport to przedziwny, migotliwy klejnot naszej cywilizacji, w którym odbijają się blaski i nędze współczesnego świata. Jeżeli obraz odbity w tym zwierciadle ma również barwy niepokojące i złowrogie - nie można o to winić lustra
Najgorszym autem w stawce, w mocno nadpsutej Formule 1 Polak będzie próbował wrócić na miejsce, z którego spadł w 2011 r. Będzie trudno jak diabli. I największym problemem nie będzie wcale 18 razy operowana ręka.
Przekroczył trzydziestkę, nie traci reputacji najlepszego napastnika na świecie. Ale wciąż ani nie wygrał Ligi Mistrzów, ani nawet nie zbliżył się do Złotej Piłki. Być może między innymi dlatego, że urodził się w złym momencie.
Joshua, Wilder czy Fury? Łącznie wygrali 89 walk, nie przegrali żadnej. Muszą w końcu rozstrzygnąć, kto jest najlepszym pięściarzem królewskiej kategorii.
Wcale nie musi być sprinterem, ale na pewno nie będzie maratończykiem ani dziesięcioboistą. Powinien bić rekordy i spełnić kilka innych warunków. Poszukiwania już się rozpoczęły.
Słaba liga, katastrofa w europejskich pucharach, kłopoty piłkarzy w zagranicznych klubach, klęska na mundialu. Polski kibic ma za sobą koszmar. Rok 2019 pokaże, czy to chwilowa zapaść, czy prawdziwy obraz naszego futbolu.
Przetrząsnęliśmy archiwum "Gazety Wyborczej" w poszukiwaniu pierwszych zdjęć wybitnych polskich sportowców. Znaleźliśmy fotografię ze ślubu Adama Małysza, sześcioletniego Wojciecha Szczęsnego i Grzegorza Krychowiaka w zdecydowanie za dużej kurtce.
Taki to był rok, że Polska chciałaby być jak Kosowo, ale bliżej jej do Islandii.
Koledze z drużyny nogę obciął pociąg. Przed mundialem dostał od znajomego zdjęcie torów z podpisem: "Mariusz, tutaj wszystko się zaczęło".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.