Pogrzeb ormiańskiej rodziny zamordowanej przez rosyjskiego żołnierza przerodził się w czwartek w wielotysięczną manifestację. Obywatele domagają się, by podejrzany o morderstwo był sądzony przez armeński, a nie rosyjski sąd.
Żołnierz, który uciekł z rosyjskiej bazy wojskowej w Armenii, zastrzelił w poniedziałek sześcioosobową rodzinę ormiańską. Wśród zabitych jest 2-letnia dziewczynka, a 6-miesięczny chłopczyk walczy o życie.
1 stycznia wystartowała Eurazjatycka Unia Gospodarcza - sztandarowy projekt Putina. Rosja marzy o powrocie do ZSRR, a jej sojusznicy o korzyściach gospodarczych. - To kolos na glinianych nogach - mówią analitycy.
Moskiewski szczyt pokazał, że Władimir Putin nie może liczyć na bezwarunkowe poparcie ze strony partnerów. Prezydenci Białorusi i Kazachstanu, zanim przybyli przed oblicze władcy Kremla, polecieli do Kijowa, by spotkać się z prezydentem Petrem...
- Ormianie go sobie zawłaszczyli - twierdzą azerskie media. - Plujemy na punkt widzenia Azerów - odpowiada wiceminister kultury Armenii.
Azerowie, zestrzeliwując ormiański helikopter, korzystali z broni dostarczonej przez Rosjan. Czy na Kaukazie Południowym znowu wybuchną walki o Górski Karabach? To w dużej mierze zależy od Moskwy.
Sojusz z Rosją nie zagraża naszej niepodległości i gwarantuje nam bezpieczeństwo oraz ciepłą wodę i prąd - to stanowisko podzielają w Armenii wszyscy. I władza, i opozycja, która tę władzę zwalcza.
Gdyby integracyjny projekt Władimira Putina rzeczywiście był atrakcyjny dla państw byłego ZSRR, Moskwa nie musiałaby stosować szantażu i wywierać presji.
Od stycznia zacznie działalność Eurazjatycka Unia Gospodarcza, tworzony przez Rosję konkurent Unii Europejskiej. Ale za spełnienie planu Kremla Białoruś rzutem na taśmę wytargowała od Rosji ekstra zapłatę.
Nierozwiązana kwestia Górskiego Karabachu może stać się już wkrótce jedną z ważniejszych dla Unii Europejskiej. Napięta sytuacja na Kaukazie służy bowiem Rosji, która - tak jak w 2008 r. w Gruzji - de facto decyduje o rzeczywistym przebiegu granic...
Armenia i Azerbejdżan są na krawędzi regularnej wojny, strzały padły też na granicy Ukrainy z Naddniestrzem.
Premier Turcji Recep Tayyip Erdogan powiedział, że jego naród jest gotowy skonfrontować się z historią zabijania Ormian z 1915 roku. Wymordowania 1,5 mln ludzi nie nazwał jednak "ludobójstwem", ale stwierdził, że było ono aktem "nieludzkim".
Niech Ormianie, którzy stracili życie na początku XX w., spoczywają w pokoju. Ich wnukom przesyłamy wyrazy współczucia - oświadczył premier Turcji Recep Tayyip Erdogan.
Rosja obniży ceny gazu, paliw, broni i diamentów sprzedawanych Armenii - przewiduje umowa podpisana w poniedziałek podczas wizyty prezydenta Rosji Władimira Putina w Erywaniu.
Władimirowi Putinowi udało się wyciągnąć armeński klocek z układanki, którą Unia Europejska montuje przed listopadowym szczytem Partnerstwa Wschodniego w Wilnie.
Jeśli miarą znaczenia Unii Europejskiej na arenie międzynarodowej są sukcesy jej polityki zagranicznej i jeśli najważniejszym elementem polityki zagranicznej UE jest jej polityka sąsiedzka, to zbliżający się szczyt Partnerstwa Wschodniego może być...
To nie reelekcja okazała się największym wyzwaniem wyborów prezydenckich, ale przekonanie międzynarodowej opinii, że Erywań potrafi przeprowadzić je zgodnie z normami demokratycznymi. Nie udało się.
- W Aleppo miałam przynajmniej studia. W Erywaniu nie mam nic - mówi dwudziestoletnia Lara, jedna z ośmiu tysięcy ormiańskich uciekinierów z pogrążonej w wojnie domowej Syrii. W starym kraju muszą zaczynać życie od zera.
Aragats przypomina ząb już po borowaniu, a jeszcze przed założeniem plomby. Niezwykły wulkan jest dla Ormian świętą górą i symbolem.
W Armenii wszystko ma swoją legendę: miasta, wsie, kościoły, wygrane bitwy. Jezioro Sewan ma ich kilka
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.