Rosja skazała niemal półmilionowy Mariupol na zimno, głód i śmierć. W oblężonym, bombardowanym mieście zginęło 2,5 tys. osób. W poniedziałek po raz pierwszy udało się ewakuować część mieszkańców
Świat obiegło jej zdjęcie, kiedy po ataku na szpital położniczy w Mariupolu wynoszono ją na noszach z ruin. Dziś wiadomo już, że kobieta i jej dziecko nie żyją.
Każdego dnia fotoedytorzy "Gazety Wyborczej" przeglądają tysiące zdjęć w serwisach informacyjnych. Najlepsze i najciekawsze fotografie ilustrują później wydarzenia dnia opisywane przez dziennikarzy "Wyborczej". Nie wszystkie zdjęcia trafiają do...
- Ewakuowane osoby są wyczerpane psychicznie. Kilkanaście ostatnich dni wiele z nich spędziło w schronach, z ograniczonym dostępem do wody i jedzenia - mówi Dominika Springer z fundacji HumanDoc, która organizuje pomoc dla Ukraińców. "Wyborcza"...
Cały przychód ze sprzedaży cegiełek-prenumerat trafi do Fundacji HumanDoc na pomoc potrzebującym.
Sytuacja humanitarna w mieście jest katastrofalna i konieczna jest ewakuacja ludności cywilnej. Od kilku dni utrudniają ją wojska rosyjskie.
Oblężenie Mariupola trwa jedenasty dzień. Rosjanie nieustannie bombardują miasto, zabijają cywilów. Ukraińskiemu portowi nad Morzem Azowskim grozi los Leningradu albo Aleppo.
Mariupol, portowe miasto na południowo-wschodniej Ukrainie jest konsekwentnie niszczone przez Rosjan. By złamać opór obrońców i mieszkańców miasta, jest masowo bombardowane. Rosyjski atak zrównuje miasto z ziemią, zabija cywilów i udaremnia...
W wyniku rosyjskiego bombardowania zniszczony został szpital położniczy w Mariupolu - poinformowały władze lokalne. Według prezydenta Ukrainy pod ruinami uwięzieni są ludzie, w tym dzieci.
Rosyjska armia powoli przegrupowuje się pod Kijowem, szykując się do ataku na ukraińską stolicę. Ponosi wielkie straty, ale czy to ją zatrzyma?
Najgorszym momentem było dla mnie wytłumaczenie mojemu synkowi, że musimy uciekać, bo jest wojna. A on się uśmiechnął, popatrzył na mnie szczęśliwymi oczami i powiedział: "Mamo, naprawdę zobaczę czołgi?" - mówi Irina, uchodźczyni z Mariupola.
Po pięciu dniach ataków Rosjan Mariupol - strategicznie położone miasto nad Morzem Azowskim - nie ma wody, ogrzewania ani elektryczności. Zachód śle Ukrainie dalszą pomoc, a Kreml - kolejne ostrzeżenia
- Przez 24 godziny nie mieliśmy żadnego kontaktu z Mariupolem. Nie było prądu, nie działały sieci komórkowe - mówi Dominika Springer, członkini zarządu fundacji HumanDoc. W piątek udało się nawiązać kontakt. Marina, szefowa organizacji Bereginia, z...
3 marca ruszyła kolejna akcja pomocowa - pod hasłem "Pomóż mieszkańcom Mariupola wydostać się z Ukrainy". W jej ramach cały przychód ze sprzedaży prenumeraty cyfrowej dziennika trafi do Fundacji HumanDoc, organizującej ewakuację ludności z...
Rosyjska armia prowadzi cztery kierunki natarcia, z czego jeden - na Żytomierz z Białorusi - otworzyła w czwartek.
Proszę wspomóżcie Mariupol! Wojskowe ordy putinowskiej armii bez przerwy ostrzeliwują miasto! Nie można wywieźć nawet rannych. Mariupol jest prawie bez kontaktu ze światem. Nie ma światła, ogrzewania, wody, komunikacji miejskiej, kolei.
Pomóżmy razem ofiarom wojny na Ukrainie. Przychód z Państwa prenumeraty "Wyborczej" trafi do fundacji HumanDoc, która pomaga mieszkańcom atakowanego Mariupola i okolic
Do desantu na najważniejsze ukraińskie porty morskie, w Odessie i Mariupolu, Putin wykorzystuje okręty budowane jeszcze przez Związek Radziecki w Stoczni Północnej w Gdańsku. Te same okręty atakowały Gruzję w 2008 roku.
- Jestem na 75 proc. pewny, że nikt nas nie zaatakuje - mówił mi jeszcze w środę Andriej z Mariupola. Czwartek spędził w piwnicy swojego domu. Tatiana we wtorek wyjechała na zachód Ukrainy, dziś rozważa emigrację. Czeka tylko na męża, który utknął w...
Rosja zbiera siły, które mogą zostać wykorzystane w inwazji na Ukrainę. Jednym z potencjalnych celów może być wybrzeże w pobliżu Mariupola. "Gazeta Wyborcza" sprawdziła, jak wygląda obecnie sytuacja na Morzu Azowskim.
Mieszkańcy Mariupola nad Morzem Azowskim Rosji u siebie nie chcą, ale są i ci, zdaniem których za obecną eskalację konfliktu z Moskwą odpowiada Kijów. Lokalni aktywiści - tak jak i w 2014 roku - są gotowi bronić miasta.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.