Niedziela (23 stycznia) w Krakowie będzie pochmurna i chłodna, ale nie spadnie śnieg. W Tatrach obowiązuje już 3. stopień zagrożenia lawinowego.
Prawie dobę trwała w Tatrach akcja ratowania trzech turystów, którzy utknęli 200 metrów poniżej wierzchołka Kopy Kondrackiej. Po strasznej nocy spędzonej w górach w sobotę późnym popołudniem wszyscy znaleźli się pod opieką lekarzy w Zakopanem.
Wypadek w Tatrach. Krakowski strażnik miejski uratował turystę, który poślizgnął się i spadł ze stromego zbocza około 200 metrów w kierunku Doliny Pięciu Stawów Polskich.
Powyżej 1700 m obowiązuje lawinowa "trójka". W niższych partiach Tatr - mimo dużej śnieżycy - zagrożenie jest nieco niższe.
Do wypadku doszło po słowackiej stronie Tatr. w lawinowej pułapce znalazło się trzech skialpinistów, którzy zjechali do Kamienistej Doliny. Gdy przejeżdżali przez koryto, które zwęża się u dołu i tworzy pułapkę terenową, uwolnili lawinę.
W środę przed południem w Tatrach w rejonie Wołowca zeszła lawina. Na pomoc widzianym w tym rejonie turystom wyruszyli ratownicy TOPR z psem. Okazało się jednak, że turyści sami wydostali się spod śniegu.
Pijany i awanturujący się mężczyzna z Katowic błąkał się po Tatrach. Turyści zaalarmowali TOPR - ratownicy sprowadzili pozostawionego przez kompanów 59-latka do Wodogrzmotów Mickiewicza, gdzie czekała już policja.
Niedźwiadek umierał dwa dni. I choć umierał w łatwo dostępnym miejscu, zwykle odwiedzanym przez rzesze turystów, i na oczach tysięcy widzów, bo w polu widzenia kamery internetowej transmitującej to na cały świat, to nikt nie pospieszył mu z pomocą....
W poniedziałek w górach spadło ponad 20 cm śniegu. Jest bardzo niebezpiecznie, na stromych stokach lawiny mogą schodzić samoistnie. Zarówno ratownicy TOPR, jak i przyrodnicy TPN odradzają wyjścia w Tatry.
Ratownicy TOPR w rejonie Bańdziocha uratowali dwójkę taterników, którzy musieli wycofać się z Filara Mięguszowieckiego Szczytu Wielkiego, po którym się wspinali. Dzisiaj warunki pogodowe w Tatrach są jeszcze gorsze - wysoko w górach wieje nawet z...
Stacja meteorologiczna na Kasprowym Wierchu zanotowała nagły wzrost ciśnienia. To fala uderzeniowa po wybuchu wulkanu na wyspie Tonga - poinformował Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Posłanki Koalicji Obywatelskiej Jagna Marczułajtis-Walczak oraz Dorota Niedzielska złożyły interpelację w sprawie budowy połączenia kolejowego łączącego Zakopane, Tatrzańską Łomnicę oraz Poprad.
Oblodzone zbocza, zagrożenie lawinowe - w Tatrach jest niebezpiecznie. Ratownicy TOPR dwukrotnie interweniowali w związku z poślizgnięciami. Na Rysach turysta spadł kilkaset metrów. Mocno potłuczony, ze złamaną nogą trafił do szpitala.
TOPR wznowiło poszukiwania zaginionego 59-letniego turysty, który był ostatnio widziany w Tatrach Zachodnich. Słowaccy ratownicy, którzy włączyli się w akcję, znaleźli plecak mężczyzny.
W sobotę 15 stycznia w pięciu województwach rozpoczęły się ferie zimowe. Policjanci zapowiadają wzmożone kontrole - nie tylko na drogach prowadzących na Podhale, ale i na stokach narciarskich.
Od wczesnych godzin porannych ratownicy po obu stronach Tatr poszukiwali 59-letniego Andrzeja Śmietany. Ostatni raz zaginiony turysta widziany był w Tatrach Zachodnich - pomiędzy Wołowcem a Starorobociańskim Wierchem. Niestety, nie udało się go...
TOPR ostrzega turystów przed zalodzeniem pokrywy śnieżnej w Tatrach i prosi o ograniczenie aktywności do terenów o małym nastromieniu.
Ratownicy polscy i słowaccy w Tatrach poszukują Andrzeja Śmietany. Mężczyzna ostatni raz był widziany był pomiędzy Wołowcem a Starorobociańskim. TOPR apeluje o pomoc do tych, którzy 12 stycznia byli na Grani Tatr Zachodnich i mogli wiedzieć...
Warunki do uprawiania turystyki w wyższych partiach Tatr są bardzo trudne. Mimo to chętnych do zdobywania szczytów nie brakuje. W środę ratownicy TOPR udzielali pomocy paru osobom, m.in. turyście, który spadł z Koziego Wierchu.
Pomimo ostrzeżeń o trudnych warunkach panujących w górach, miłośnicy tatrzańskich wycieczek wychodzą w szczytowe partie gór.
Prokuratura Okręgowa w Krakowie wszczęła śledztwo w sprawie okoliczności śmierci trzech polskich turystów pod Gerlachem.
W czwartek i piątek na terenie gminy Andrychów obowiązywać będzie żałoba - poinformował burmistrz Tomasz Żak. Odwołane zostaną wszystkie imprezy o charakterze rozrywkowym.
Brak odpowiedniej licencji przewodnika, wkroczenie na zamkniętą zimą trasę wspinaczkową, nienadający się sprzęt zimowy czy użycie złej techniki linowej - takie są pierwsze ustalenia słowackich ratowników dotyczące przyczyn śmierci trójki Polaków w...
Ratownicy TOPR natrafili na zwłoki podczas poszukiwań w rejonie Doliny Chochołowskiej.
Taternicy zdobywają Gerlach - najwyższy szczyt Tatr i całych Karpat - także zimą. Tak jak organizuje się zimowe wyjścia w Alpach i Himalajach. Ale nie oznacza to, że każdy z taterników może tam iść.
Przewodnictwo górskie to zawód stary jak sama turystyka w górach. Ale przewodnik przewodnikowi nierówny. Z kim możemy iść zimą w Tatry?
Cała trójka zmarłych pochodziła z zachodniej Małopolski - Andrychowa, Sułkowic i Roczyn.
Ciała zostały znalezione pod szczytem Małego Gerlacha i przetransportowane do Starego Smokowca.
Ratownicy Horskiej Sluzby Zachrannej wystosowali do turystów przebywających w Tatrach specjalny komunikat.
Poszukiwania z użyciem śmigłowca utrudnia specyfika masywu Gerlacha: wiele miejsc jest niewidocznych z helikoptera.
Po całym dniu poszukiwań wciąż nie udało się odnaleźć trójki polskich turystów, którzy w piątek mieli wybrali się w rejon Gerlachu.
Po kilku dniach odwilży na Podhale i w Tatry wrócił mróz. Zrobiło się bardzo ślisko, a na trasach narciarskich i górskich szlakach pojawił się lód. Polscy i słowaccy ratownicy udzielali pomocy turystom, którzy poślizgnęli się podczas wędrówek.
W Tatrach słowackich trwają poszukiwania trzech polskich turystów, którzy w piątek mieli wyruszyć na Gerlach.
Pod Tatry zjechały dziesiątki tysięcy turystów, którzy postanowili wykorzystać długi weekend związany ze świętem Trzech Króli. Jest ich więcej niż w święta Bożego Narodzenia, a nawet... w sylwestra.
Turystów jest tak dużo, że podhalańskie miejscowości toną w kilkukilometrowych korkach.
Urazy stawów, pobłądzenia czy upadek z wysokości - tylko od czwartku (6.01) w Tatrach ratownicy TOPR przeprowadzili kilkanaście akcji ratunkowych. W pomoc włączyli się także członkowie słowackiej Horskiej Zachrannej Sluzby.
Po gwałtownej odwilży na przełomie grudnia i stycznia na Podhale wraca zima. Temperatura ma spaść poniżej minus 10 stopni, spadnie też trochę śniegu.
Pod Wołowcem w Tatrach Zachodnich turyści widzieli niedźwiedzicę z trójką młodych. Zwierzęta wybudziły się z zimowego snu. Nie wiadomo, czy przyczyną był huk sylwestrowych fajerwerków, czy nagłe ocieplenie.
40-letnia kobieta i młodszy od niej o sześć lat mężczyzna odpowiedzą przed sądem za atak nożami na turystów na Krupówkach w Zakopanem. Oboje przyjechali pod Tatry, "by poimprezować".
"Śpię, nie dzwonić" - taką wiadomość otrzymali ratownicy TOPR od turysty, którego poszukiwali w Tatrach przez całą noworoczną noc. Ten po zabawie sylwestrowej odnalazł się jednak w jednej z górskich kwater.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.