W poniedziałek w sądzie w Warszawie odbędzie się pierwsza rozprawa w procesie wytoczonym PAP przez gdańskiego dziennikarza Roberta Pietrzaka. Trzy dni później ma zapaść wyrok w sprawie zwolnionej dziennikarki PAP Anny Kisickiej. Obie sprawy są ze...
Nie, Angela Merkel nie powiedziała, że Niemcy mogą z Rosją nadal tworzyć dobrą atmosferę. A tak jej wypowiedź przetłumaczyła Polska Agencja Prasowa.
Były dziennikarz mediów publicznych, Radosław M. po zatrzymaniu przez policję dostał zarzuty z czterech paragrafów dotyczących pedofilii. Prokurator złożył wniosek o tymczasowy areszt.
Sondaże przygotowane przez Kantar Public do niedawna regularnie ukazywały się na stronach Polskiej Agencji Prasowej. Poznikały, odkąd ich wyniki stały się niewygodne dla rządu.
Prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa w sprawie składania fałszywych zeznań przez Roberta Pietrzaka, zwolnionego dyscyplinarnie korespondenta Polskiej Agencji Prasowej. Dziennikarz rozważa złożenie pozwu przeciw kierownictwu PAP.
Były pracownik biura prasowego wojewody pomorskiego zastąpi w gdańskim oddziale PAP zwolnionego dyscyplinarnie Roberta Pietrzaka. W sprawie wyrzuconej z pracy innej dziennikarki z Gdańska, pełnomocnik PAP domaga się odwołania sędziego.
Dlaczego obecne kierownictwo PAP próbuje kłamać, że przyczyną zwolnień dziennikarzy z Gdańska było coś innego niż ich chęć głoszenie prawdy i wierność zasadom, skoro swoimi działaniami właśnie to potwierdza?
Robert Pietrzak, zwolniony dyscyplinarnie wieloletni korespondent Polskiej Agencji Prasowej w Gdańsku, domaga się odszkodowania i ujawnia prawdziwy powód wyrzucenia z pracy innej dziennikarki. PAP oskarża dziennikarza o złożenie fałszywych zeznań i...
Zwolniony dyscyplinarnie z PAP dziennikarz Robert Pietrzak wniósł pozew przeciwko agencji informacyjnej. - Za naruszenie obowiązków pracowniczych nie może być uznane mówienie prawdy - tłumaczy. Przyczyną konfliktu jest ocenzurowana depesza o Muzeum...
Śląsko-dąbrowska "Solidarność" stanęła w obronie fotoreportera katowickiego oddziału Polskiej Agencji Prasowej Andrzeja Grygiela, z którym nie przedłużono umowy.
Andrzej Grygiel, śląski fotoreporter, nie będzie już pracował dla Polskiej Agencji Prasowej. Grygiel był z PAP związany przez kilkanaście lat.
Pewnie prezes PAP myśli sobie, że skoro PiS dba o Polskę, to on musi PiS pomagać? Ma prawo do takich poglądów, ale to nie na tej funkcji. W PAP ma pilnować obiektywizmu i rzetelności.
Nagranie audio, które wykradziono ze skrzynki Michała Dworczyka, znalazło się tam przez pomyłkę dziennikarza PAP. Pracownik agencji zachował jednak posadę.
Dobra wiadomość jest taka, że władza, a dokładnie sam premier Mateusz Morawiecki, docenia rolę mediów w kształtowaniu opinii publicznej.
Noc spadających gwiazd to gratka dla pasjonatów astronomii i wszystkich, którzy skrywają niewypowiedziane życzenia. Perseidy najlepiej jednak oglądać przy ładnej pogodzie - a z tym może być różnie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.