Józef Dziki zapowiedział, że oczekuje przeprosin od tych z historyków Instytutu, którzy przedstawili go jako tajnego współpracownika służb PRL.
Już po raz trzeci Sąd Okręgowy w Szczecinie uznał, że były lider lewicy w Zachodniopomorskiem złożył zgodne z prawdą oświadczenie lustracyjne. Z wyroku wynika, że Jacek Piechota jako działacz harcerski spotykał się z SB, ale nie był tajnym...
"Tak się kończy nierozważne szafowanie ważnymi dla miasta tytułami" - pisze na Facebooku radny PiS Marek Duklanowski, prezentując pismo z IPN, z którego wynika, że Ryszard Karger - Honorowy Obywatel Szczecina - był w "sieci agenturalnej" PRL. Tyle...
W aktach prof. Jana Kopcewicza sąd nie znalazł żadnych dowodów na jego świadomą i tajną współpracę z bezpieką PRL. Są w nich za to m.in. zdjęcia wykonane w Libii przez szpiega podczas ściśle tajnej misji wywiadowczej. Oto kulisy lustracji byłego...
- Nie widzę sensu takich działań - stwierdził w sądzie historyk na pytanie o zasadność ewentualnej rejestracji prof. Jana Kopcewicza jako TW. To ostatni świadek w sprawie lustracyjnej byłego rektora UMK.
66 członków zarządów związków sportowych straci stanowiska, bo nie złożyli oświadczenia lustracyjnego bądź przekroczyli ustawowy termin.
Mirosław Chojecki i działacz KIK-u Bogumił Studziński jako jedni z pierwszych szukali kontaktu z rodzinami robotników represjonowanych w 1976 r. w Radomiu. Łatwo nie było. Obaj zasługują na swoje ulice w tym mieście
- Staje się to coraz bardziej przykrym i dotkliwym nękaniem starego człowieka, jakim niewątpliwie jestem - skomentował kolejny przełom w swojej sprawie lustracyjnej były rektor toruńskiego uniwersytetu prof. Jan Kopcewicz.
Czy wybitny naukowiec z UMK w Toruniu zataił, że w latach 80. przekazywał esbecji informacje jako TW "Andrzej"? I co ma z tym wspólnego samobójcza śmierć brytyjskiego fizyka jądrowego?
Kolejny zwrot w sprawie lustracyjnej byłego rektora Uniwersytetu Mikołaja Kopernika prof. Jana Kopcewicza. Funkcjonariusz kontrwywiadu PRL, który miał sporządzić obciążające go dokumenty, w sądzie wyparł się ich autorstwa.
Sven podpisał lojalkę, żeby ich wykiwać i dalej przemycać maszyny drukarskie dla "Solidarności". IPN-u to nie wzrusza: co kwit, to kwit, nieważne, że ubecki
Instytut Pamięci Narodowej wszczął postępowanie w sprawie składania fałszywych zeznań przez Lecha Wałęsę. - To absurd i działanie czysto polityczne - mówi prof. Jan Widacki, pełnomocnik b. prezydenta.
- Zdarzało się, że nadawano komuś klauzulę TW niejako na wyrost. Prawdopodobnie służyło to pochwaleniu się przed zwierzchnikami - opowiadał przed sądem były asystent szefa toruńskiej esbecji.
- Łączenie mojej osoby z jakimś mitycznym TW "Leszkiem" jest nieuzasadnione - mówi przed sądem prof. Jan Kopcewicz. IPN wyciąga tymczasem nowe dokumenty na temat "Leszka" i twierdzi, że był nim właśnie były rektor toruńskiego UMK
- Nie kojarzę pana profesora Kopcewicza jako osobowego źródła informacji. Byłoby bez sensu pozyskiwać rektora uniwersytetu - powiedział w toruńskim sądzie były zastępca naczelnika wydziału kontrwywiadu w toruńskiej esbecji.
Naukowcy badający materiały z tzw. szafy Kiszczaka pominęli istotny dokument. Może on podważać wniosek, że donosy "agenta Bolka" pisał Lech Wałęsa.
W mediach publicznych nie ma miejsca dla pracowników i współpracowników służb specjalnych PRL - postanowiła w środę Rada Mediów Narodowych.
Rada Mediów Narodowych ma przyjąć uchwałę o lustracji dziennikarzy. To apel do prezesów mediów narodowych - TVP, Polskiego Radia i PAP - by nie zatrudniali b. funkcjonariuszy i tajnych współpracowników PRL-owskich służb specjalnych
Przeciąga się analiza teczki osobowej tajnego współpracownika Służby Bezpieczeństwa pseudonim "Wolfgang" przez Biuro Lustracyjne IPN. Tajnym współpracownikiem - według zachowanych akt IPN - był Andrzej Przyłębski, obecny ambasador RP w Berlinie....
Wyrazy solidarności z prof. Janem Kopcewiczem przekazał Klub Profesorów UMK. Naukowiec, były rektor toruńskiego uniwersytetu, stanął niedawno przed sądem lustracyjnym
Oświadczenie władz dziekańskich Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska UMK w sprawie procesu lustracyjnego prof. Jana Kopcewicza.
- W stanie wojennym postanowiono, że należy zbierać na mnie haki - mówił w sądzie prof. Jan Kopcewicz, były rektor Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Nie przyznaje się do zatajenia swoich kontaktów z bezpieką
Partia, którą reprezentuje Andrzej Przyłębski - Prawo i Sprawiedliwość - powinna zająć jasne stanowisko w jego sprawie. PiS wielokrotnie w różnych podobnych sprawach wykorzystywał znacznie słabsze poszlaki, by atakować politycznych przeciwników i...
Wyobrażam sobie, jak politycy PiS i jego wierni publicyści zacieraliby ręce, gdyby taki przypadek jak Andrzeja Przyłębskiego spotkał któregoś ambasadora rządu PO-PSL.
Mamy kolejny etap linczu na Lechu Wałęsie. Już ?jest agentem?. Teraz będziemy go sądzić i odzierać z resztek godności.
Ktoś, kto przeczytałby poważną biografię Kościuszki, natknąłby się na jego obietnice złożone carowi, na jego dość wątpliwe zachowania, ale przecież tego nie pamiętamy, spoglądając na pomniki Naczelnika. Tak może być i z Wałęsą.
- Nie ma żadnych wątpliwości, że doniesienia z teczki agenta "Bolka" były pisane lub podpisywane ręką Lecha Wałęsy - ogłosił we wtorek IPN. Wałęsa w śledztwie zeznał, że to nie jego pismo. Teraz prokurator IPN nie wyklucza oskarżenia byłego...
Dyskwalifikacja za doping? To nie problem, by dalej być działaczem sportowym. Ale Ministerstwo Sportu bierze się za funkcjonariuszy "organów bezpieczeństwa PRL".
Wtedy bali się wszyscy. Siedmiolatek, jego rodzice, ludzie na ulicach, zomowcy, stoczniowcy i kapral Krasulski. Jestem ostatni, by kogokolwiek oceniać, potępiać czy lustrować. Ale uczciwie pisać o zawiłych polskich losach musimy zawsze.
W Grudniu '70 w czołgach siedzieli nie Rosjanie, tylko zwykli chłopcy, prawdziwi katolicy, dzisiejsi patrioci, często ojcowie i wujkowie dzisiejszych lustratorów. Chwała tych, którzy nie brali udziału w tej masakrze, polega często tylko na tym, że...
Media ujawniły prawdziwe zasługi dla PRL, dzisiejszą wiarygodność i publiczną uczciwość posła Piotrowicza. A to jest w demokracji słuszne, potrzebne i konieczne
Antoni Macierewicz zlustrował Roberta Jerzego Luśnię już w 1992 r. Polityczne i biznesowe kontakty utrzymywał z płatnym konfidentem SB przez następne 11 lat. Dlaczego?
Antoni Macierewicz zlustrował Roberta Jerzego Luśnię już w 1992 r. Polityczne i biznesowe kontakty utrzymywał z nim, płatnym konfidentem SB, przez następne 11 lat. Dlaczego?
IPN odtajni tzw. zbiór zastrzeżony, czyli ostatnie akta komunistycznych służb specjalnych. Część działaczy prawicy uważa, że odkryje to "całą prawdę o III RP", ożywi lustrację i przywróci zainteresowanie teczkami bezpieki. Data odtajnienia: 31 marca...
Politycy PiS piętnujący sędziów PRL-u za dyspozycyjność wobec władzy sami dążą do uzależnienia sędziów od władzy politycznej przez zwiększenie kontroli ministra sprawiedliwości nad sądami i sędziami, oddanie kontroli nad awansami sędziów władzy...
Biegli zbadają, czy zdrowie gen. Zbigniewa Ścibora-Rylskiego pozwala na jego udział w procesie lustracyjnym - zdecydował 28 lipca warszawski sąd. Co o procesie 99-letniego bohatera powstania warszawskiego sądzą warszawiacy? To samo pytanie zadaliśmy...
Prezes największego sądu w Polsce chce reakcji ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry na artykuł w prawicowej ?Gazecie Polskiej Codziennie?. Zlustrowano w nim 80-letniego ojca sędziego, który po artykule zmarł na zawał serca.
Rozpoczął się proces lustracyjny 99-letniego bohatera AK, w którym schorowany generał zapewne nie weźmie udziału.
- W naszym kraju lepiej powodzi się oprawcom niż ofiarom i dlatego trzeba zrobić z tym porządek, choćby dla sprawiedliwości dziejowej. Jestem absolutnie zdania, że moją sprawę trzeba wyjaśnić - mówi aktor Jerzy Zelnik, komentując sprawę teczek...
Nie spodziewaliśmy się, że najnowsza odsłona lustracyjnej rewolucji tak szybko zacznie pożerać własne dzieci. Od piątku wieczorem na prawicy krąży hiobowa wieść: w IPN odnalazła się teczka pracy tajnego współpracownika SB, którym ma być Jerzy Zelnik.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.