- Słyszałem, że są ogromne problemy z kursowaniem pociągów w Warszawie, ale to, co się tam wyprawia, trudno opowiedzieć bez użycia wulgarnych słów - mówi czytelnik, który ze szczegółami opisał nam swoją podróż ze stolicy do Kielc.
- Mamy XXI wiek, ale żeby moja starsza mama mogła skorzystać z toalety na dworcu w Kielcach, trzeba było zostawić uchylone drzwi. Problem był nawet z uzyskaniem informacji, komu zgłosić usterkę oświetlenia - opowiada czytelnik i prosi o interwencję.
- W ciągu ostatnich dwóch tygodni bardzo uaktywnili się wandale. Pomazali praktycznie każdy przystanek pomiędzy centrum Kielc i Ślichowicami - alarmuje czytelnik. Napisy będą usunięte, ale kto za to zapłaci?
Na fatalny stan ścieżki wokół kieleckiego zalewu skarży się czytelnik. - Zapada się, jest niebezpiecznie. Nie da się wyjść na spacer ani pobiegać - twierdzi.
- Od pół roku zerwane jest 700 m jezdni, a my toniemy w błocie. Ludzie są tak zdesperowani, że jeżdżą pod prąd - mówi przedsiębiorca, który prowadzi firmę przy rozkopanej ul. Warszawskiej w Kielcach
Żonie obywatela Czech, który chciał wyrobić kartę pobytu w Polsce, po sześciu dniach udało się w końcu dodzwonić na telefon w oddziale cudzoziemców w Świętokrzyskim Urzędzie Wojewódzkim. Ale usłyszała, że terminy na złożenie wniosku są dopiero w...
Poruszająca się na wózku elektrycznym kielczanka potrzebuje małego garażu przy budynku do jego przechowywania. Twierdzi, że zwracała się w tej sprawie do MZB, ale otrzymała negatywną odpowiedź.
Od prawie trzech lat kobieta ma problem z hałasem, jaki powodują agregaty chłodnicze w sklepie pod jej mieszkaniem. Gdy przed rokiem poskarżyła się do sanepidu, otrzymała odpowiedź, że sama może zostać ukarana za wprowadzenie w błąd państwowej...
Ekipa budująca gazociąg przy ul. Radomskiej zablokowała dojście do ogródków działkowych - alarmuje czytelnik i wytyka m.in. kiepskie oznakowanie. Polska Spółka Gazownictwa tłumaczy, że nie można oznakować całego placu budowy długiego na 5 km, ale...
Pokaźne pęknięcia pojawiły się w kamienicy sąsiadującej z rozbudowywanym Teatrem im. Żeromskiego w Kielcach. Nadzór budowlany jednak uspokaja, a właściciele lokali wręcz chwalą kontakty z wykonawcą.
- Obcięli już wszystkie gałęzie, pewnie wytną całe drzewo - mówiła kilka dni temu czytelniczka. I skarżyła się, że ani w spółdzielni mieszkaniowej, ani w urzędzie miasta nikt nie wyjaśnił jej, dlaczego ten dąb musi zniknąć z osiedla.
Powiatowy inspektor nadzoru budowlanego prowadzi postępowanie w sprawie muru oporowego, jaki wzniesiony został u zbiegu ulic Tatarskiej i Reformackiej w Sandomierzu.
Problem z nowym rondem na skrzyżowaniu ul. Domaszowskiej i Żniwnej w Kielcach. Czytelnik alarmuje, że jest źle zrobione. - Inwestycja nie jest jeszcze skończona - uspokajają drogowcy.
Przy ul. Osobnej w Kielcach wymieniane jest oświetlenie, ale wcale nie na nowe. - To jakiś żart. Zamontowali nam zardzewiałe, kilkunastoletnie słupy oświetleniowe, które do niczego nie pasują - oburza się mieszkaniec ulicy.
Kontrolerzy ukarali mandatem pasażerkę, która nie zdążyła kupić biletu w autobusie komunikacji miejskiej - alarmuje czytelnik. Okazuje się, że było inaczej, ale ukarana nadal może starać się o umorzenie nałożonej kary.
Przed wojną w Opatowie mieszkało sporo Żydów, a teraz w miejscu, gdzie leżą macewy, znajduje się mnóstwo śmieci. Gmina obiecuje interwencję.
- Na naszą ulicę przywiezione zostały dwie wywrotki destruktu, nikt nie wie, co z tym zrobią, przecież tego jest za mało, żeby poprawić nawierzchnię. Jest upał, znów będzie pełno pyłu - zaalarmował nas jeden z mieszkańców ulicy Permskiej.
Prawie 20 złotych zapłaciła nasza czytelniczka za rozmowę o "Polskim ładzie" z rządową infolinią. Twierdzi, że tylko tam mogła uzyskać wyczerpujące informacje dotyczące nowych regulacji podatkowych.
Pierwszy raz nowego nissana do serwisu musiała oddać po przejechaniu zaledwie 390 km. Auto było w naprawie średnio raz w miesiącu, zanim dealer w końcu je zamienił. Na takie, które też szwankuje.
- Dzieci mogłyby zagrać w piłkę, ale szwendają się i nudzą, ponieważ boisko przy szkole zostało zamknięte w wakacje - skarży się mieszkaniec podkieleckiego Radlina.
"Łubu-dubu, łubu-dubu, niech nam żyje dyrekcja naszego teatralnego klubu. Niech żyje nam" - śpiewamy pochwalnie i pokutnie o Kieleckim Teatrze Tańca.
Ciąg dalszy problemów z wzywaniem na kwalifikację wojskową w Kielcach. Okazuje się, że niemal identyczne procedury zastosowane w przypadku kolejnego mężczyzny, tym razem jednak obyło się bez wizyty policji.
Pasażerowie nocnego autobusu z terenu kieleckiego dworca musieli się wydostać, przechodząc przez zieleniec, bo drzwi do budynku były zamknięte. - To jakiś totalny obciach - opowiada pan Marek, który do Kielc przyjechał z Berlina.
Policja przyszła w czwartek rano po 19-letniego kielczanina, by doprowadzić go na kwalifikację wojskową. Chłopak jest przewlekle chory, rodzina żali się, że sytuacja ich mocno zestresowała. Uważają, że kielecki ratusz nie dochował procedur.
Po wtorkowym tekście w sprawie opłat ponoszonych przez rodziców dzieci uczestniczących w zajęciach Szkoły Kieleckiego Teatru Tańca, inni rodzice bronią tej instytucji. Co ciekawe, część listów przyszła, zanim jeszcze ukazał się tekst na temat opłat.
- Mogli przejść się i pouczyć, że tu nie należy parkować. Ale lepili mandaty wszystkim. Czy tak policja realizuje swoje hasło "Chronić i pomagać"? - pyta zdenerwowany czytelnik.
- W aptekach w Kielcach zawsze były pojemniki na przeterminowane leki. Byłem w dwóch, okazało się, że w żadnej z nich nie można już oddać medykamentów do utylizacji - poskarżył się czytelnik.
Stowarzyszenie Mieszkańców Osiedla Jagiellońskiego chce, żeby miasto wprowadziło zakaz ruchu tranzytowego ulicą Jagiellońską w Kielcach. "W godzinach wieczornych tiry rozpędzają się do prędkości, która w zasadzie uniemożliwia zatrzymanie się pojazdu...
- Wcześniej porobili ławeczki, a teraz wycinają drzewa. Tak się niszczy płuca osiedla - czytelniczka oburza się w związku z wycinką czterech drzew przy placu zabaw na KSM-ie.
Nietypowy problem pasażerów korzystających ze stacji Kielce-Ślichowice. Czasowo wyciszono tam zapowiedzi głosowe, bo przeszkadzały mieszkańcom sąsiedniego, nowego bloku.
- Ani balkonu, ani okna nie da się otworzyć. Dymi kotłownia, dymią kominy - skarży się na smog kielczanka mieszkająca przy ul. Chęcińskiej. Straż miejska odpowiada, że z tego rejonu ostatnio nie było zgłoszeń o nadmiernym zadymieniu.
Na osiedlu KSM w Kielcach od dłuższego czasu jest przepełniony pojemnik na posegresowane śmieci z papieru. Problem narasta, bo ekipa zabiera tylko część, a nie wszystkie wyrzucone kartonowe pudła czy stare gazety.
Już nie 30, ale maksymalnie 25 godzin w miesiącu mogą korzystać osoby niepełnosprawne z Kielc z usług asystenckich. Wszystko przez to, że program cieszył się bardzo dużym zainteresowaniem.
- Powstał ładny, nowy parking, ale w miejsce starej altany śmietnikowej nie zbudowano nowej - żalą się mieszkańcy bloku przy ul. Karczówkowskiej 12 w Kielcach. - Są przestoje na rynku materiałów budowlanych, ale lada dzień nowa altana powinna tam...
Znak ostrzegający o progu zwalniającym i ograniczeniu prędkości stoi w krzakach, a konkretnie między świerkami. - Kierowcy nie mają szans, żeby go zobaczyć - opowiada mieszkaniec kieleckiego Białogonu.
Właściciel terenu w okolicach kieleckiej Karczówki, na którym było dzikie wysypisko, wywiózł wszystkie śmieci. - Strażnicy byli na miejscu i sprawdzili, czy zastosował się do naszych zaleceń - mówi Bogusław Kmieć ze straży miejskiej.
Spora kolejka ustawiła się w poniedziałek przed Wojewódzkim Ośrodkiem Medycyny Pracy w Kielcach, gdzie odbywały się zapisy na zabiegi rehabilitacyjne. Okazuje się jednak, że bez problemów można się było zapisać również w późniejszych godzinach.
Od ponad czterech lat nie udało się rozwiązać problemu z dojściem na peron na Ślichowicach. Znów pasażerowie muszą przedzierać się przez błoto. Ale jest szansa, że to może już ostatni raz.
O ponad sześć decybeli przekroczone są normy hałasu przy drodze krajowej nr 78 w Piaskach koło Jędrzejowa - wykazały badania przeprowadzone przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Kielcach.
Do zgłaszania, gdzie są dziury na ulicach, zachęca Miejski Zarząd Dróg w Kielcach. Dzwonić można nawet nocą.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.