Naczelny Wyborczej spotkał ze swoimi sympatykami. Niektórzy przyjechali ponad 100 km, by go posłuchać.
W Gietrzwałdzie pozornie trwa zawieszenie broni. Skonfliktowana przez ostatnie miesiące społeczność stara się wrócić do normalnego życia. Nie jest to łatwe.
Przez 14 lat mieliśmy u siebie jeden wielki plac budowy. Tego w jakich warunkach przyszło nam wtedy żyć, nie da się opisać - wspominają jedni z pierwszych spółdzielców w Olsztynie.
Wyjechali za granicę, ale głośno mówili, że do Polski wrócą. Inni emigranci śmiali się z nich, gdy to słyszeli
Krzysztof Błażewicz głowę ma pełną pomysłów. Może dlatego mówi tak dużo, że trudno go przegadać.
Małgorzata, odkąd ma dzieci, nie może pracować tyle, co wcześniej. Więc więcej pracuje jej mąż. Też lekarz. - Gdy wychodzi do pracy, mówię do syna, by przypatrzył mu się dobrze, bo tata wróci za trzy dni. Marta przekonuje, że protest młodych lekarzy...
Historyk Jerzy Woźniak akcję swojej drugiej książki znów umieścił w Prusach Wschodnich w latach II wojny światowej. I ponownie stara się zburzyć stereotypy w relacjach Polaków z Niemcami. Jak mu się to udało?
Ten wieczór był straszny. Burza, ulewa, huraganowy wiatr, łamiące się drzewa, krzyki rannych. Gdyby nie ludzie tacy jak rodzina Kuształów z Dobrego Miasta ofiar wichury, która w sierpniu przeszła przez Polskę, byłoby więcej.
Żeby zrobić dobrą fotografię, nawet na wojnie, Krzysztof musiał podejść blisko. A mi byłoby po ludzku głupio nie podejść tak blisko razem z nim.
Jarosław Wolski, będąc dzieckiem, obserwował, jak jego słynny ojciec - artysta Bolesław Wolski - dekoruje elewacje kamienic na Starym Mieście w Olsztynie. Potem sam je dekorował. Dziś z przerażeniem obserwuje, jak te elewacje są dewastowane
Ks. Henryk Błaszczyk nie będzie już proboszczem w Klebarku Wielkim koło Olsztyna. Niektórzy mówią, że to kara za jego wypowiedzi o katastrofie smoleńskiej.
Na przedstawicieli stowarzyszeń, które starają się o wpisanie budynku olsztyńskiego dworca do rejestru zabytków, spadła fala zarzutów i nienawiści. Agresję wywołuje także sam budynek. Rozmawiamy o tym z Tomaszem Birezowskim z Forum Rozwoju Olsztyna,...
Mówi, że Afryka to jego eldorado. Co w nim znalazł?
Czy to moja wina, że wyglądam tak, a nie inaczej? - pyta Rom, który chciał otworzyć stoisko w centrum handlowym przy ul. Kościuszki w Olsztynie.
Mirosław Arczak przez pięć lat pełnił funkcję urzędnika dbającego o to, by miasto było przyjazne rowerzystom. Teraz uznał, że dalsza współpraca z ratuszem w dotychczasowej formule nie ma sensu. W rozmowie tłumaczy dlaczego zdecydował się odejść.
Pracownia Dżus GK Architekci najpierw wygrała konkurs na przygotowanie koncepcji nowego nabrzeża nad jeziorem Ukiel, a teraz także terenów w pobliżu Wysokiej Bramy i wokół Starego Miasta. Jak jej się to udało?
- W tamtym czasie bałam się nie tyle o siebie, ale o to, co się stanie z moją mamą w Gdańsku, kiedy mnie zamkną. Znam jednak i takie kobiety z Olsztyna, które niczego się nie bały - mówi o wydarzeniach z sierpnia 1980 roku Irena Telesz-Burczyk,...
Do Dobrzynia koło Nidzicy pojechaliśmy sprawdzić, czy ktoś pamięta jeszcze o pisarzu, zwanym sumieniem Mazur. Wśród ludzi z jego rodzinnej wsi, pytaliśmy, co zrobić, by przyszłe pokolenia o nim nie zapomniały
Dzięki naukowcom z Olsztyna wiemy, jak przez ostatnią dekadę zmienił się stan jezior wmieście. I które z nich jest najczystsze, a które wręcz przeciwnie
Na treningi podnoszenia ciężarów przyprowadziła syna. Ale to ona - mimo wieku - została mistrzynią w tej dyscyplinie.
"Kleszczy się nie boję. A jedynie ludzkiego, śmierdzącego gówna, które jeden lub drugi wystęka pod moim płotem". To fragment z tekstu Joanny Jaskółki, blogerki z Mazur, o turystach, który nie mógł pozostać bez echa
Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że historia lotnictwa na obecnych terenach woj. warmińsko-mazurskiego zaczęła się już w pierwszych latach XX wieku.
To był niezwykły tydzień, także w Olsztynie. Co z tych dni warto zapamiętać?
Jedni mówią, że Austriacy nas potrują, drudzy, że nie ma się czego bać. A my na razie, widzi pan, siedzimy i herbatkę sobie pijemy.
Aleks musiał zdecydować, gdzie w Polsce zamieszkać i prowadzić działalność. Usiadł więc z kartką i zaczął wypisywać plusy i minusy wybranych miast. Przy Olsztynie zabrakło mu miejsca na plusy.
Zbudowany właśnie obiekt będzie nam jeszcze długo towarzyszył. Ci, którym się nie podoba, będą się musieli do niego przyzwyczaić
Jeden dzień w takiej podróży to jak miesiąc tu na miejscu w Olsztynie. Tyle emocji
Ten las to nasz skarb narodowy, ostatni fragment w miarę pierwotnej puszczy na nizinach. Innych nie mamy. Nie tylko w Polsce, ale i w Europie
Życie jest za krótkie, żeby pić niedobre piwo - mówią Grzegorz Konarski i Daniel Górecki z Olsztyna.
Od początku mieli świadomość, że rodzice, przyprowadzając swoje dzieci, ufają, że oni zrobią dla nich coś dobrego
Przestańmy traktować każdy samochód jak wózek inwalidzki, bez którego nie ma życia w mieście - radzi Hubert Barański. Na mapach przedstawiamy propozycje jego fundacji, jak poprawić wygląd Śródmieścia Olsztyna.
Mamed Chalidow, dziś olsztynianin, zawsze grał fair. Dusił, zamiast łamać. Respektował obyczaje gospodarzy. Dziękował, że go przyjęli. Był dumny, że go szanują. Dopiero zaczyna rozumieć, dlaczego im się odwidziało.
To mój gest solidarności ze społecznością zmarginalizowaną zarówno przez Niemców, jak i Polaków. Z Mazurami, których spotkał tragiczny los. To moja manifestacja
Tu młodzież miała się uczyć innego życia. Mówią jednak, że uczą się przemocy, a biją ich nawet wychowawcy.
Ludzie są okrutni. Jedna kobieta chciała adoptować koty tylko po to, by mieć skórki na nerki. A pewien mężczyzna, być mieć czym nakarmić swojego węża.
Takich historii można by spisać tysiące. Każda byłaby inna. Jedni wybrali Olsztyn sami, za innych zdecydowali rodzice, jeszcze innych przyciągnęła miłość, nauka lub praca. Jedni się cieszą, że zostali olsztynianami, inni wciąż szukają swojego...
Nikt wcześniej nie zbierał tych danych na taką skalę. My już wiemy, czy wśród dzisiejszych mieszkańców Olsztyna więcej jest rodowitych Kurpiów czy Mazurów? Londyńczyków czy nowojorczyków? Wilniuków, a może lwowiaków? Czy więcej olsztynian do...
Zawsze chciałam badać rzeczy niewyobrażalnie wielkie i niewyobrażalnie odległe - mówi Joanna Drążkowska, astronomka z Lidzbarka Warmińskiego, która w Zurichu bada teraz, jak powstawały planety.
Czy w tym dniu jakakolwiek matka może usłyszeć milsze dla ucha słowa? Oto trzy wyznania z okazji święta wszystkich matek.
Pierwszego dnia juwenaliów w Olsztynie Ryszard Cecot nikogo w swoim biurze nie przyjmował. Wspominał wtedy swoje studenckie lata.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.