W tym roku gości z zagranicy na wyspie Kos jest jak na lekarstwo. Przestraszyli się uchodźców.
- Przebudź nas, Boże, ze snu obojętności, otwórz nasze oczy na ich cierpienia i uwolnij nas od niewrażliwości - modlił się Franciszek.
Grecka wyspa Lesbos przygotowuje się do sobotniej spontanicznej wizyty papieża, jednak mieszkańcy specjalnie tego nie odczuwają.
Dzięki porozumieniu między Unią Europejską a Turcją napływ uchodźców do Grecji niemal ustał. Ale wciąż przebywa ich tam ponad 50 tys. Ateny boją się o nadchodzący sezon turystyczny.
Przez kraj przetoczyła się kolejna fala protestów przeciwko cięciu emerytur i zwiększaniu podatków.
W poniedziałek Grecy zaczęli odsyłać pierwszych imigrantów do Turcji. Europa liczy, że w ten sposób zniechęci uchodźców do nielegalnego przekraczania granicy UE.
Pierwsze statki z osobami, które przeprawiły się do Grecji, wyruszą w poniedziałek z Lesbos. Porozumienie UE i Ankary wywołuje protesty imigrantów, mieszkańców Turcji i obrońców praw człowieka.
Pogarsza się sytuacja uchodźców w Grecji. Wprawdzie ich napływ na razie osłabł, ale organizacje pomocowe się zbuntowały i zapowiedziały wycofanie personelu.
Unia Europejska zawarła z Turcją w piątek długo negocjowane porozumienie w sprawie uchodźców. Na fanfary jest jednak stanowczo za wcześnie. Porozumienie może chwilowo zmniejszyć napływ imigrantów do Europy, ale niczego nie rozwiązuje na stałe.
Ai Weiwei, wielka postać świata sztuki, po raz kolejny przypomina światu o uchodźcach wojennych. Do obozowiska w Grecji przywiózł niewielki fortepian. Zagrała na nim Syryjka, która po wybuchu wojny musiała przerwać studia muzyczne w kraju.
Europa zamknęła swoje granice dla uchodźców. Z dziesiątkami tysięcy z nich Grecja musi teraz uporać się sama. A codziennie przybywają kolejni.
Unia wynegocjowała z Turcją mechanizm, który ma zniechęcić uchodźców do przeprawiania się przez morze do Grecji. Teraz wszyscy trzymają kciuki, by ten mechanizm zadziałał.
Unia chce na dłużej odciąć Grecję od Bałkanów. I nakłonić Ankarę, by przyjmowała od Greków uchodźców, w tym Syryjczyków, którzy zdołali tam dopłynąć przez morze.
Turcja ustanawia cenzurę, a mimo to jej premier będzie dziś podejmowany w Brukseli, bo UE potrzebuje jego pomocy w kwestii uchodźców.
Unia Europejska trzeszczy pod naporem fali uchodźczej. Fundament, na którym została zbudowana - europejska solidarność - rozpada się. Najlepiej widać to na przykładzie Grecji.
Bruksela desperacko próbuje ocalić Europę bez granic. Zaproponowała 700 mln euro pomocy dla Grecji i innych krajów przygniecionych kryzysem uchodźczym. Komisja Europejska oszacowała też koszt rozpadu Schengen.
Bari, stolica regionu Apulia, szykuje plany na przyjęcie nawet kilkunastu tysięcy ludzi w ciągu najbliższych dziesięciu dni.
Polski rząd chce przepisów broniących dobrego imienia kraju, w Grecji istnieją one od dawna. Ich jedyną ofiarą jest niemiecki historyk, który opisał desant na Kretę.
Dysponujący kruchą większością w parlamencie premier Aleksis Tsipras desperacko walczy o przetrwanie. Rząd, który wypłynął na fali sprzeciwu wobec polityki cięć i oszczędności, sam musi teraz tę politykę prowadzić.
Tysiące uchodźców utknęły na granicy macedońsko-greckiej, gdy władze w Skopje zaczęły ograniczać ich wpuszczanie. Rośnie presja na kanclerz Angelę Merkel, by zamknęła granice.
- Gdybym był złego zdania o polskich produktach spożywczych, nie kupiłbym polskiej firmy Good Food - mówi Andrej Babisz, pierwszy wicepremier i minister finansów Czech
W kraju rośnie niezadowolenie z polityki premiera Aleksisa Tsiprasa. Sprzeciw budzi obcięcie emerytur przez władze oraz prywatyzacja portów morskich.
Grupa Wyszehradzka chce pomóc w przymknięciu szlaku imigracyjnego między Grecją i Macedonią, ale nie chce przyjmować Syryjczyków z Turcji.
Mieszkańcy Kos nie chcą budowy obozu dla uchodźców. Podobnie jak na innych wyspach - obawiają się spadku wpływów z turystyki.
Całą Grecję sparaliżował wczoraj 24-godzinny strajk generalny. Rośnie niezadowolenie z powodu podwyżki podatków i cięcia emerytur.
W całym kraju rozpoczął się w czwartek 24-godzinny strajk generalny w proteście przeciwko cięciom emerytalnym i podwyższeniu podatków przez rząd SYRIZ-y. W Atenach odbywają się marsze protestacyjne, centrum stolicy otoczyła policja.
Unijne kontrole dowodzą, że grecka granica jest dziurawa, a przemyt ludzi kwitnie. Jeśli kraj w trzy miesiące jej nie uszczelni, grozi mu wyrzucenie ze strefy Schengen.
Ponad połowa imigrantów, którzy przybyli w grudniu do Europy, nie ma szans na azyl. Kraje UE głowią się, dokąd ich odsyłać.
W Grecji rośnie niezadowolenie z rządzącej SYRIZ-y. Z powodu oszczędności państwo tnie emerytury i podwyższa podatki.
W Davos mało rzeczy dzieje się przypadkiem. I politycy, i biznes, i media wiedzą, że tango najlepiej wychodzi w parze. Spektakle dopuszczają każdą ilość widzów.
Mróz i zaostrzone kontrole nie powstrzymują uchodźców przed podróżą do Europy. Austria mówi ?dość? i chce całkowicie zamknąć granice przed nowymi przybyszami.
Grecy zaczęli usuwać spod granicy z Macedonią koczowiska imigrantów, którzy próbują przedostać się do Europy Zachodniej. Ale władze przyznają, że nie mają planu, co zrobić z kolejnymi, którzy wciąż przybywają.
- Ciekawe jak zachowają się państwa zachodnie, jestem ciekaw zachowania np. Niemiec, mówi się po cichu, że ponieważ Schulzowi kończy się kadencja na stanowisku szefa Parlamentu, może się okazać, że będzie chciał być szefem Rady Europejskiej. I to...
W szeregach rządu Aleksisa Tsiprasa znowu rośnie niezadowolenie z powodu reform i oszczędności. Lider SYRIZ-y gorączkowo poszukuje wsparcia opozycji, by ratować kraj przed bankructwem.
Tysiące uchodźców utknęły na granicy macedońsko-greckiej, bo kraje bałkańskie przestały wpuszczać imigrantów ekonomicznych. Grecy obawiają się teraz, że zostaną sami z problemem.
Uchodźcy coraz mocniej dzielą Europę. Niemcy oskarżają Austriaków o nocne przerzuty imigrantów. Austriacy ogłaszają budowę płotu na granicy ze Słowenią. Ta zaś nie wyklucza odgrodzenia się od Chorwacji.
UE chce wyhamować przed zimą falę uchodźców z Grecji do Niemiec. Państwa położone na tym bałkańskim szlaku mają zapewnić dodatkowe 100 tys. miejsc Syryjczykom i innym przybyszom.
Dzieci, które na Kos przypływają bez rodziców, są przetrzymywane w odrażająco brudnych celach i z dorosłymi kryminalistami. Nie wychodzą, jedzenie dostają przez kraty - alarmuje ONZ.
Premier Aleksis Tsipras zapowiada, że jego nowy rząd nie będzie uchylał się od trudnych decyzji, a za 20 miesięcy Grecja zacznie wychodzić na prostą.
Tysiące uchodźców nie przestają napływać do Grecji. Sytuacja na Bałkanach robi się coraz trudniejsza - państwa odsyłają ich sobie nawzajem i grożą zamknięciem granic.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.